Polska

Najpierw znaleźli namiot, a później zwłoki. Tragiczny finał poszukiwań 24-letniego Kornela

Samotna wycieczka w góry zakończyła się tragicznie. Po niespełna dwóch tygodniach od zaginięcia słowaccy ratownicy odnaleźli ciało 24-letniego Kornela – turysty z Polski, który udał się w Tatry Wysokie. W poszukiwaniach pomógł inny Polak, który zawiadomił ratowników, że w Dolinie Czarnej Jaworowej stoi opuszczony namiot.

Polski turysta zauważył namiot w niedzielę 25 lipca 2021 r. Zaniepokoił go fakt, że w pobliżu nie widać właściciela. Zawiadomił ratowników ze słowackiej Horskiej Zachrannej Służby. Ustalili oni, że namiot może należeć do 24-latka z Polski.

W poniedziałek 26 lipca grupa ratowników z Horskiej Zachrannej Służby oraz członkowie Ośrodka Zapobiegania Lawinom wyposażeni w drona ruszyli na poszukiwania 24-letniego Kornela. Najgorsze przypuszczenia potwierdziły się ok. południa. Dron namierzył ciało młodego mężczyzny pod północną ścianą Niżniego Baraniego Zwornika. Zwłoki zostały przewiezione helikopterem do pobliskiej miejscowości Zdziar i przekazane policji.

24-letni Kornel nie żyje. Góry były jego wielką pasją

Rodzina poszukiwała 24-letniego Kornela od połowy lipca. 24-latek z Kędzierzyna-Koźla miał ogromne doświadczenie w górskich wędrówkach. Wielokrotnie chodził po tatrzańskich szlakach zarówno w Polsce, jak i na Słowacji. Kornel miał wrócić z wycieczki w sobotę, 17 lipca, jednak kontakt z nim niespodziewanie się urwał. Jego samochód – biały Fiat Ducato stał zaparkowany na przydrożnym parkingu w Jaworzynie Tatrzańskiej.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close