Nawet 38 st. Celsjusza – tyle w najbliższych dniach wyniesie temperatura maksymalna w niektórych rejonach Polski. Czwartek przyniesie zmianę, którą najbardziej odczują mieszkańcy północnych i północno-wschodnich krańców kraju.
Czekają nas upalnie dni /na zdjęciu Warszawa /Piotr Molecki /East News
Jak informuje IMGW Europa Centralna i Wschodnia jest pod wpływem wyżu znad Zatoki Fińskiej, natomiast zachodnia część kontynentu jest w zasięgu płytkiego i rozległego niżu z pofalowanym chłodnym frontem atmosferycznym. W Polsce pogodę nadal kształtuje wspomniany wyż. Będziemy w ciepłym i suchym powietrzu napływającym z południowego zachodu.
Środa, 26.06.2019
Temperatury jeszcze wzrosną i wyniosą od 30 st. w Lublinie po aż 38 st. w Poznaniu i Zielonej Górze. Zachmurzenie niewielkie, miejscami zerowe. W woj. zachodniopomorskim możliwe burze.
Czwartek, 27.06.2019
W czwartek temperatury spadną, co odczują najbardziej mieszkańcy Pomorza, Warmii i Mazur oraz Podlasia. Tam ochłodzi się nawet o kilkanaście stopni. Najchłodniej w Gdańsku: 20 st. Celsjusza. Najcieplej w Katowicach i Krakowie: 28 st.
Burz mogą się spodziewać mieszkańcy południowej i południowo-wschodniej Polski, a przelotnych opadów deszczu – mieszkańcy Pomorza oraz Warmii i Mazur.
Źródło: interia.pl