Polska

Nadchodzi ciężka noc. Pilne alerty pogodowe od IMGW

RCB i IMGW poinformowało o wielkim zagrożeniu. Ta noc będzie wyjątkowo ciężką dla wszystkich mieszkańców Polski, którzy myśleli, że odpoczną po wielkich burzach. Niestety, ale północna Polska może zostać zalana przez deszczowe chmury, które będą stwarzać wielkie ryzyko.

RCB i IMGW poinformowały po raz kolejny o wielkim niebezpieczeństwie związanym z pogodą. Mieszkańcy północnej Polski będą musieli zmierzyć się z wielkimi burzami i wiatrem. Służby alarmują, aby tej nocy być wyjątkowo ostrożnym i najlepiej pozostać w domu, jeśli nie musi się go opuszczać.

RCB i IMGW informują o ryzyku. Chmury nad północną Polską

Terenami, które tej nocy powinny obawiać się opadów deszczu, są obszary Warmii i Mazur, Pomorza i województwa zachodnio-pomorskiego. Tam właśnie mogą pojawić się gwałtowne i niebezpieczne opady, których skutki mogą być opłakane. Mówi się także o możliwych podtopieniach, a służby zaordynowały wprowadzenie drugiego stopnia zagrożenia powodziowego.

Biuro prognoz hydrologicznych w Gdyni wydało ostrzeżenie hydrologiczne 2 stopnia (przekroczenie stanów ostrzegawczych) w związku z wysokim napełnieniem Bałtyku i wahaniami stanu wody na Zalewie Szczecińskim – napisało IMGW w specjalnym komunikacie.

Nie jest to pierwszy raz w tym roku, kiedy zapowiadane jest wielkie zagrożenie związane z burzami i zawahaniem sytuacji pogodowej. Nie da się ukryć, że Polacy czekają na poprawę pogody, która według pierwszych przewidywań ma nastąpić dopiero w drugiej połowie lipca.

Polacy na urlopach przygnębieni. Słaby czas na plażowanie

Nie da się ukryć, że widmo burz bardzo negatywnie odbija się na turystach, którzy zachęceni upałami udali się na wymarzony urlop. Teraz muszą mierzyć się z deszczem, licząc na to, że prognozy mówiące o powrocie słońca w drugiej połowie lipca się spełnią.

– Nad kontynentem ustalił się taki układ ciśnienia, który na razie odcina nas od napływu ciepłego albo gorącego powietrza z południa. Polega on na tym, że nad Rosją i Skandynawią znajdują się niże, a nad Morzem Norweskim wyż. W tej sytuacji powietrze, wraz z kolejnymi frontami chłodnymi, przemieszcza się z północy na południe – tłumaczy materolog Tomasz Wasilewski

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close