Matka w końcu odnajdzie spokój. Po 24 latach odnaleziono szczątki jej córki na dnie jeziora Dywickiego. Kobieta zaginęła w 1996 roku, 3 tygodnie po swoim ślubie. Przez wiele lat nie wiadomo było, co stało się z dziewczyną. Jak podaje Fakt, przełom nastąpił dopiero w 2003 roku, kiedy to mąż ofiary przyznał się do winy.
Badania DNA potwierdziły, że znalezione szczątki należą do Joasi. Matka po 24 latach w końcu będzie mogła pochować swoją zaginioną córkę. Ciężko wyobrazić sobie, jakie katusze musiała przeżywać kobieta. Nigdy jednak nie przestała szukać.
Matka w końcu odnajdzie spokój
Matka zdradziła Faktowi, że odnalezienie jej córki, wcale nie przyniosło ulgi, na którą liczyła. Kobieta twierdzi, że emocje pękły jak bańka mydlana, ponieważ za długo czekała na swoją ukochaną córeczkę.
– Przez te wszystkie lata nigdy nie usiadłam do stołu wigilijnego, nie spędzałam żadnych świąt. Może po pogrzebie coś się zmieni i odzyskam spokój ducha? Sama nie wiem… – wyznała matka.
Fundacja pomogła odnaleźć ciało
Niewyjaśnione zaginięcie Joasi było w 1996 roku jedną z pierwszych poszlakowych procesów w Polsce. Mimo że dopiero w 2003 winowajca przyznał się do winy, skazano go na 15 lat. Matka nadal nie czuła jednak ulgi, ponieważ policja przez wiele lat nie mogła znaleźć szczątków w jeziorze. Kobieta nie straciła jednak nadziei i zwróciła się o pomoc do Fundacji Na Tropie, zajmującej się poszukiwaniem osób zaginionych.
– W ubiegłym roku rozpoczęliśmy poszukiwania. Niestety bez rezultatu. Bardzo trudno szukać w jeziorze ciała po 24 latach. […] Zwłoki znaleźliśmy 30 metrów od miejsca, które na mapie zaznaczył zabójca – wyjaśnił prezes fundacji Faktowi.
Ich działania zakończyły się sukcesem, a policja w końcu będzie mogła zamknąć sprawę sprzed 24 lat.
1
Po 24 latach odnaleziono szczątki kobiety.
2
Matka w końcu będzie mogła pochować swoją córkę.
3
Historia wywołuje łzy wzruszenia.
Źródło: lelum.pl
