Polska

Myślę, że chciał mnie zabić – płakała przed sądem Oliwia skatowana przez swego chłopaka. Cudem przeżyła

– Nie byłbym w stanie zabić człowieka. Po chwili zrozumiałem co robię i przestałem. Nie zdarzało mi się wcześniej stracić panowania nad sobą – mówił w sądzie 20-letni Nikodem C. Przyznał się do pobicia swojej dziewczyny Oliwii M. po imprezie z okazji jej 18. urodzin, ale nie do próby jej zabójstwa. Tak ją katował, że wybił jej siedem zębów: dusił, kopał w głowę, bił pięściami… To cud, że przeżyła. Prokuratura oskarżyła Nikodema o usiłowanie zabójstwa, w Olsztynie właśnie zaczął się jego proces.

Myślę, że chciał mnie zabić - płakała przed sądem Oliwia skatowana przez swego chłopaka. Cudem przeżyła

Oliwia odchodziła osiemnastkę w listopadzie 2021 r. Zaprosiła gości do restauracji, wszyscy byli przebrani w stylu gwiazd Hollywood.

Pobicie nagrane na kamerze rodziców Oliwii

Po północy Nikodem pchnął na stół jednego z gości, Kacpra, i uderzył go w głowę – za karę, że podobno objął Oliwię. Potem Nikodem taksówką wrócił z Oliwią do jej domu w Szczytnie (warmińsko-mazurskie). To tam właśnie po kłótni ją tak skatował, że nawet doświadczeni śledczy byli zszokowani jej stanem.

Wszystko zapisało się na nagraniu z monitoringu posesji rodziców Oliwii. Widać na nim, jak Oliwia jest duszona, kopana po głowie i uderzana pięściami. Straciła siedem zębów, doznała wielu złamań w obrębie twarzy i głowy, miała urazy na rękach i korpusie.

Mimo to Nikodem się nie przyznaje ani do próby zabójstwa Oliwii, ani do pobicia Kacpra. Twierdzi, że dokładnie nie pamięta przebiegu zdarzenia, a jedynie „klatki”. Po skatowaniu dziewczyny wrócił do domu, przebrał się. Wkrótce potem został zatrzymany.

Oliwia zeznawała pod nieobecność Nikodema

Podczas pierwszej rozprawy sąd przesłuchał Kacpra S. oraz Oliwię M. Chłopak opowiadał, że Nikodem jednym ciosem złamał mu ząb i połamał szczękę, a zaatakował z zazdrości. Oskarżony słuchał go spokojnie.

Pełnomocnik Oliwii M. i prokurator poprosili, by dziewczyna była przesłuchiwana pod nieobecność oskarżonego. Argumentowali, że cierpi na zespół stresu pourazowego i nie ma sensu narażać jej na niepotrzebny dodatkowy stres. Mimo sprzeciwu obrońców Nikodema (twierdzili, że to narusza to jego prawo do obrony), sąd przychylił się do ich próśb.

Oliwia: myślę, że on chciał mnie zabić

Oliwia podczas zeznań płakała. Powiedziała sądowi, że jej chłopak wszczął awanturę na imprezie urodzinowej. – Pięciu chłopaków nie mogło go opanować – wspominała. Po imprezie, w środku nocy taksówką pojechała z Nikodemem do swego domu, ponieważ on chciał pilnie odebrać swoje rzeczy. Gdy wyniosła mu rzeczy, chłopak ją zaatakował. – Pamiętam, że zaczął mnie dusić, pamiętam, że leżałam na trawie, a on mnie dusił, reszty zdarzenia nie pamiętam – mówiła.

Powiedziała, że Nikodem był zafascynowany życiem gangsterskim i chciał być „mafiosem” albo trafić do gazet. – Myślę, że on chciał mnie zabić – przyznała.

Chciałaby zapomnieć, ale nie może

Opowiedziała też, przez co wciąż przechodzi. Z powodu urazów po pobiciu jest po operacji rekonstrukcji oczodołu i nastawienia dolnej szczęki. Musi być nadal leczona specjalistycznie przez ortodontę i chirurga specjalizującego się w zabiegach twarzoczaszki.

– Czekam na rekonstrukcję dziąseł górnych wraz z przeszczepem kości i wszczepienie implantów. Kolejnym zabiegiem jest rekonstrukcja kości nosa, leczenie przewidywalne jest na okres około trzech lat – wyliczała.

– Bardzo się obawiam tego, że może mi zrobić krzywdę – wyznała też w pewnej chwili. Chciałaby o wszystkim zapomnieć, ale na razie „jest to jej codzienność”. Jej pełnomocnik wniósł o zasądzenie na jej rzecz 200 tys. zł zadośćuczynienia. Kacper S. chce 50 tys.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close