Okropny wypadek, poszkodowane są przede wszystkim dzieci. Niestety, media donoszą, że dwie osoby są w ciężkim stanie – właśnie trwa akcja ratownicza. Na miejscu roi się od karetek i straży pożarnych, służby robią wszystko, aby nikomu więcej nie stała się krzywda.
Dzieci jechały na wycieczkę, w autokarze było łącznie ponad 30 osób. Niestety, w pewnym momencie doszło do tragedii. O wypadku informuje RMF 24.
W autokarze było ponad 30 osób, to w większości dzieci
Ogromne utrudnienia dla kierowców na autostradzie A1 na wysokości Tczewa. Ok. godziny 5:40 między węzłami Swarożyn i Stanisławie na Pomorzu doszło do wypadku. Według wstępnych ustaleń dziś rano autokar wiozący dzieci na wycieczkę do Trójmiasta, niespodziewanie dachował i przebił bariery na autostradzie. Świadkowie relacjonują, że pojazd jest bardzo zniszczony. Według wstępnych doniesień dwie osoby są w ciężkim stanie – zostały przewiezione do szpitala.
– Na miejscu zatrzymywali się inni, którzy jechali na autostradzie. Pomagali wydostawać się ludziom z tego autobusu. Autobus dość mocno uszkodzony. Wyglądało to tak, że on wypadł z drogi na barierze, w autobusie nie było okien, musiał na pewno dachować, stoczył się z tej skarpy – donosi słuchacz RMF 24 na „gorącej linii” stacji radiowej.
Na miejscu bez przerwy pracują służby, duża skala zniszczeń
– Nie mamy informacji o ofiarach śmiertelnych. Sześć osób wymagało interwencji pogotowia i przewiezienia do szpitala. Pozostałym osobom udzielono pomocy na miejscu – mówił w rozmowie z TVN24 Piotr Basara z pomorskiej straży pożarnej. Z kolei kom. Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku w rozmowie z dziennikarzami „Wirtualnej Polski” zdradził, że rannych jest kilkanaście osób, a podróżujące dzieci były w wieku 7-16 lat.
Autostrada A1 w związku z wypadkiem i usuwaniem zniszczeń jest zablokowana w kierunku Gdańska. Policja organizuje objazdy i ostrzega, że ta sytuacja może potrwać jeszcze kilka godzin. Teraz wszyscy czekają na ustalenia policji, co mogło doprowadzić do wypadku. Nie wiadomo, jakie są wyniki badań kierowcy na obecność alkoholu, czy było to tylko zmęczenie lub nieszczęśliwy manewr. Na zdjęciach z miejsca zdarzenia widać całkowicie zniszczony autokar – zmiażdżony przód, wybite okna, powyłamywane drzwi i głębokie wgniecenia z prawej strony pojazdu przyprawiają o ciarki.
Tak wygląda miejsce wypadku autobusu z dziećmi na autostradzie A1. Strażacy rozstawiają w pobliżu namioty dla poszkodowanych. Na A1 już jest długi korek między węzłami Swarożyn i Stanisławie. @RadioZET_NEWS fot. PSP Tczew pic.twitter.com/Rem6OPMyLf
— Maciej Bąk (@MaciejBk1) August 15, 2020
3 osoby zostały ciężko ranne w wypadku autokaru przewożącego dzieci na autostradzie A1 koło Tczew. Na miejscu pracuje kilkanaście zastępów strażaków. W rozstawionych namiotach udzielana jest pomoc lżej rannym. Trasa w kierunku Gdańska zablokowana. @RadioGdansk fot. PSP Tczew pic.twitter.com/WiX7o5uRzv
— Wojtek Stobba (@w_stobba) August 15, 2020
Źródło: pikio.pl