Matka 10-letniej dziewczynki z Lublina nie popisała się wyobraźnią. Zamknęła dziecko w nagrzanym aucie i poszła na zakupy. Dziewczynka była zmuszona błagać przechodniów o pomoc. Temperatura na zewnątrz oscylowała w granicach 30 stopni Celsjusza.
Fala upałów w Polsce i Europie nadal trwa. Taka pogoda ujawniła również lekkomyślność innych ludzi. Coraz częściej można usłyszeć o przypadkach zamykania małych dzieci lub zwierząt w nagrzanych pojazdach. Ta matka zaprezentowała swój brak wyobraźni.
Matka zostawiła 10-latkę w samochodzie, pomógł przechodzeń
Jak donosi o2, w Lublinie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Matka zamknęła swoją 10-letnią córkę w aucie, a sama wyruszyła na zakupy. Zamknęła auto od wewnątrz, dziewczynka nie mogła sama się wydostać. Na szczęście pomogła jej przypadkowa osoba.
Dziecko usilnie pukało w szybę, aż w końcu ktoś zwrócił na nią uwagę. Ta osoba zareagowała bardzo szybko i sprawnie. Wybiła szybę oraz przetransportowała dziewczynkę do najbliższego, klimatyzowanego pomieszczenia. Tam 10-latka doszła do siebie. Cała sytuacja mogła się skończyć dla niej tragicznie.
Kobieta nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia
Matka nie uchyliła dziewczynce nawet jednego okna, nie zostawiła włączonej klimatyzacji, ani otwartych drzwi. Tego dnia temperatura w Lublinie wynosiła około 30 stopni Celsjusza. Organizm 10-latki mógł się odwodnić, na skutek czego dziewczynka mogła nawet umrzeć.
Kiedy po blisko 30 minutach nieodpowiedzialna matka wróciła z zakupów, na miejscu czekała już na nią policja. Została zatrzymana oraz przesłuchana. Kobieta była zszokowana całym tym zajściem, ponieważ jak sama tłumaczyła funkcjonariuszom, była przekonana, że zostawiając dziecko w aucie, uchyliła odpowiednio okna.
Źródło: lelum.pl
