Jest finał głośnej sprawy nagrobka Szymona Sarnika (†31 l.), który od trzech lat leży na cmentarzu w Dobrym Mieście (woj.warmińsko-mazurskie). Grób mężczyzny znalazł się za blisko grobu sąsiada leżącego parcelę obok.
Przeszkadzało to jego rodzinie, która pozwała matkę tragicznie zmarłego chłopaka. Sąd nakazał pani Barbarze Sarniak (57 l.) częściowy demontaż pomnika. Wczoraj Sąd Okręgowy w Olsztynie podtrzymał wyrok.
– Nie zgadzam się z nim. Nie odpuszczę, będę walczyć dalej. Może minister sprawiedliwości okaże mi dobre serce – mówi Faktowi Barbara Sarniak.
– Chcieliśmy, żeby Szymon spoczął koło dziadków. Jeżeli rozbiorę płytki okalające nagrobek, podczas deszczu będzie do niego wpływała woda – dodaje.
1
Sąd nakazał pani Barbarze Sarniak rozebrać część nagrobka zmarłego syna, ponieważ stoi za blisko sąsiedniego grobu
2
Sędzia Agnieszka Żegarska podtrzymała wyrok nakazujący częściowe rozebranie pomnika
3
Szymon Sarnik (†31 l).
Źródło: fakt.pl