Polska

Marcel C. oskarżony o zabójstwo swojej rodziny może wyjść na wolność

Proces Marcela C. (20 l.) z Ząbkowic Śląskich, oskarżonego o zamordowanie rodziców i młodszego brata ruszył w październiku tego roku. Z uwagi na drastyczne szczegóły zbrodni sędzia zdecydował się wyłączyć jawność rozprawy. W trakcie procesu, chłopak przyznał się do popełnienia zbrodni, za którą groziło mu dożywocie. Teraz – orzeczeniem sądu apelacyjnego – 9 grudnia może wyjść z aresztu tymczasowego.

Marcel C. oskarżony o zabójstwo swojej rodziny może wyjść na wolność

Na sali sądowej, gdy ruszył proces, Marcel C. (20 l.) wyglądał jak zwyczajny, niepozorny chłopak. Śledczy nie mają jednak wątpliwości, że to on w grudniu 2019 r. w Ząbkowicach Śląskich zamordował swoich rodziców (48 l.) i młodszego z braci, Kacperka (7 l.).

Marcel C. przyznał się do winy

Z ustaleń śledczych wynika, że Marcel C. dokładnie zaplanował zbrodnię. Wybrał dzień, gdy najstarszego brata nie było w domu, a następnie zaczekał, aż bliscy zasną. Potem chwycił za siekierę i skierował swe kroki do sypialni rodziców. Najpierw rzucił się na ojca. Jego drugą ofiarą była matka. Ostatni zginął jego młodszy brat Kacper.

Marcel C. próbował zatuszować ślady zbrodni, pozorując włamanie. Zrabował też 8,7 tys., zł, za które zamierzał wyjechać z kraju. Policjanci szybko jednak go przejrzeli. W końcu Marcel przyznał się do winy i ze szczegółami opisał przebieg wydarzeń. Okazało się, że dokonując zabójstw, nie był pod wpływem żadnych środków ani alkoholu.

Chłopak trafił do aresztu, a prokuratura skierowała wniosek o to, by przebadali go biegli z zakresu psychiatrii i psychologii. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, prokurator Tomasz Orepuk ujawnił, że uzyskanej opinii biegłych wynika, iż 20-latek w czasie popełniania zbrodni był w pełni poczytalny.

Wyjdzie na wolność?

Sędzia Wiesław Pędziwiatr z Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu w poniedziałek, 29 listopada wydał orzeczenie, zgodnie z którym Marcel C. może wyjść z aresztu tymczasowego 9 grudnia tego roku. Zwróciliśmy się już do sądu z prośbą o uzasadnienie tej decyzji.

Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że za szokującym orzeczeniem sądu mogły stać dwie sprawy. Po pierwsze, Sąd Okręgowy w Świdnicy miał niewystarczająco uzasadnić wniosek o przedłużenie aresztu. Po drugie, sąd apelacyjny miał… pomylić się w obliczaniu wieku Marcelego i błędnie uznać, że ten w chwili popełniania czynu nie miał 18 lat!

– Niezwłocznie po posiedzeniu akta sprawy zostały wysłane do Sądu Okręgowego w Świdnicy. O wszelkie informacje należy się zwrócić do sądu pierwszej instancji, tym bardziej że zapadłe postanowienie nie jest prawomocne – informuje przewodniczący II Wydziału Karnego Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu Bogusław Tocicki.

– Znamy to orzeczenie i nie zgadzamy się z nim – komentuje prokurator Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy w rozmowie z „Faktem”. – Niezwłocznie ta decyzja będzie zaskarżona – dodaje.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close