Polska

Mama zamordowanej Polki chce sprowadzić jej ciało ze Szwecji. „Zabiorę moją Beatkę do Polski, do domu…”

To nie rodzice powinni chować swoje dzieci, nie taka powinna być kolej rzeczy… – Grażynie Trawickiej, mamie zamordowanej w Szwecji Beaty Ratzman (†32 l.) pękło serce. – Moja kochana córeczka nie żyje, chcę jak najszybciej zabrać ją do Polski, do domu. Kobieta poleciała załatwiać formalności związane z pochówkiem córki.

Mama zamordowanej Polki chce sprowadzić jej ciało ze Szwecji. „Zabiorę moją Beatkę do Polski, do domu...”

Nie w Szwecji, która była przez ostatnich 8 lat jej domem, ale w Polsce spocznie zamordowana niedaleko Malmö nasza rodaczka. Taka jest decyzja jej rodziny. Beata Ratzman pochodziła z Gdańska. Jej mama mieszka w Tczewie, ale być może w pobliskim Pinczynie pochowana zostanie Polka. To tu mieszkała z pierwszym mężem i czwórką dzieci, to tu mieszka jej siostra Joanna.

Beata Ratzman nie żyje. „Tu będzie miała spokój”

– Tu jest taki mały cmentarz, kameralny, będzie tu miała spokój – mówi Faktowi pani Joanna, siostra zamordowanej. – Ale jeszcze się zastanawiamy, cała rodzina musi się wypowiedzieć. Miałabym ją tak blisko siebie, mama też, bo kilka dni w tygodniu jest u mnie.

W czwartek do Szwecji poleciała Grażyna Trawicka, mama naszej rodaczki. – To bardzo trudna podróż, wiem już, że moja kochana córeczka nie żyje, chcemy jak najszybciej zabrać ją do Polski – mówi Faktowi mama Beaty Ratzman. – To najtrudniejsza podróż w moim życiu. Muszę się dowiedzieć, kiedy będzie można zabrać Beatkę i jak to zrobić. Chcę też spotkać się z wnukami. Do nich chyba jeszcze nie dociera to, co się stało…

Pogrzeb przed świętami?

W Szwecji jest trzech synów pani Beaty. Dwóch z pierwszego małżeństwa, a jeden, najmłodszy z małżeństwa z Cezarym R. To jego śledczy podejrzewają o zabójstwo żony. W Polsce jest jeszcze dwójka dzieci kobiety, które mieszkają z jej pierwszym mężem. Kobieta miałaby być pochowana właśnie w ich rodzinnej miejscowości.

– Chcielibyśmy, by pogrzeb odbył się przed świętami Bożego Narodzenia. To będzie dla nas straszny czas, nie wiem, jak go przetrwamy – mówi przez łzy pani Joanna.

Cezary R. (49 l.), mąż Beaty. To jego szwedzcy śledczy podejrzewają o zamordowanie żony. Kilka dni temu mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close