Ktoś założył mu kolczatkę, a do niej przywiązał sznur. Sznurem przymocował psa do drzewa. 12-letni staruszek został skazany na pewną śmierć gdyby nie małżeństwo, które go ocaliło.
Spacerujący po lesie w Andrzejowie małżonkowie zauważyli psiaka. Zawiadomili Animal Patrol. Zwierzę było potwornie zestresowane, bało się, nie wiedziało, co dalej je czeka.
Psiak został zwieziony do schroniska dla zwierząt przy ulicy Marmurowej. W miarę szybko się uspokoił. Jest już wiekowy, ale widać też, że dla człowieka był najwidoczniej tylko stróżem przy budzie. Nie zaznał czułości, raczej nie był głaskany i przytulany. Denis, bo tak dostał na imię, ma spokojne usposobienie. Jest posłuszny, pozwala sobie założyć obróżkę, wyprowadzić się na spacer.
Potrzebuje tylko domu
Marzeniem pracowników schroniska jest, by znaleźć mu dobrego, troskliwego opiekuna na jesień życia. To nie jest łatwe wziąć starszego psa. Każdy boi się, że szybko odejdzie. Ale dla tego zwierzaka to mogą być najpiękniejsze chwile jego życia, kiedy poczuje się kochany. Warto to rozważyć. Jeśli ktoś będzie zainteresowany adopcją Denisa może się kontaktować ze schroniskiem dla zwierząt przy ul. Marmurowej w Łodzi, tel. 42 656 78 42.
Źródło: fakt.pl