Ksiądz został nagrany, kiedy przemierzał wiejskie drogi na ciężarówce. Postanowił wesprzeć modlitwą ludzi, którzy zamknęli się w domach, by chronić siebie oraz bliskich przed koronawirusem.
Ksiądz ze wsi Mierzyno (znajdująca się na Kaszubach, w powiecie wejherowskim) wpadł na dość ciekawy pomysł. Skoro inni księża i biskupi wydają dyspensę od uczestnictwa w niedzielnej mszy świętej, a wierni mają utrudniony dostęp do kościoła i Boga, duchowny postanowił objechać wieś i udzielić wszystkim błogosławieństwa. Wsiadł na ciężarówkę z dwoma innymi osobami, zaopatrzył się też w ławkę i wyjechał na ulice. Jego działania nagrał pewien internauta. Filmik znajduje się poniżej.
– Postanowiłem, jako proboszcz parafii MB Bolesnej w Mierzynie, że w niedzielę 15 marca o godzinie 15.00 wyruszę z Najświętszym Sakramentem, na platformie samochodu, po wszystkich ulicach naszej wspólnoty, by Nasz Pan Miłosierny Bóg w Najświętszej Hostii ukryty, przez moje dłonie błogosławił naszej ziemi, chronił nas i nasze domy przed wszelkim niebezpieczeństwem – pisał proboszcz, Zbigniew Wyka. Co sądzicie o jego decyzji?
Źródło: pikio.pl