Jasnowidz Jackowski miał kolejną wizję dotyczącą przyszłości. Niestety, jego najnowsze przewidywania nie brzmią optymistycznie.
Krzysztof Jackowski cieszy się niemalejącą popularnością. Wiele osób na bieżąco śledzi jego wizje. Jedni liczą się ze słowami jasnowidza, inni sądzą, że to, co mówi nie ma żadnego sensu.
W rozmowie z „Faktem” Jackowski przekonywał, że już 1,5 roku temu przepowiadała kryzys ekonomiczny.
– „Pod koniec kwietnia 2021 roku była pandemia, a ja wtedy powiedziałem, że ona ucichnie, ale że od sierpnia 2021 roku najpierw grozi nam wzrost cen surowców, a potem potężny kryzys zwieńczony wielkim krachem. Teraz mamy kryzys i recesję. Niestety w moim poczuciu kryzys potrwa i raczej nie powinniśmy myśleć, że ta sytuacja skończy się szybko, jak inne kryzysy” – zaznaczył jasnowidz.
– „Dojdzie też do tego, że zmienią się zasady globalnej ekonomii. Niestety, społeczeństwa będą ubożeć. Głód co prawda nie będzie nam groził, ale będziemy żyć znacznie skromniej. Najgorsze jest jeszcze przed nami” – podkreślił po raz kolejny.
Słowa „najgorsze jeszcze przed nami” nie brzmią optymistycznie i mogą budzić uzasadnione obawy o to, co będzie dalej.
Źródło: twojenowinki.pl