Krzysztof Jackowski nie mógł milczeć. Ujawnił, co czeka nas w tegoroczną zimę. Nie mieści się w głowie.
Krzysztof Jackowski regularnie tworzy transmisje na żywo na swoim kanale YouTube, gdzie na bieżąco odpowiada na trapiące użytkowników pytania. Podczas ostatniej transmisji jasnowidz z Człuchowa szczerze powiedział o tym, jaka czeka nas zima. Nie zostało wiele czasu, Polacy mogą przeżyć spory szok.
Wszystko już wiadomo. Krzysztof Jackowski zdradził, jak będzie wyglądała zima 2020
Warto wspomnieć, że dokładnie rok temu Krzysztof Jackowski zapowiadał, iż zima 2019/2020 będzie dla Polski łaskawa, a aura przypominać będzie raczej jesienną. Rzeczywiście, tak też było, bowiem na palcach jednej ręki można liczyć dni, w których spadł śnieg czy pojawiły się przymrozki.
Jasnowidz z Człuchowa widział również w swoich wizjach, że tegoroczne lato należeć będzie raczej do kapryśnych. Wszystko wskazuje na to, że również i w tym się nie pomylił, bo w czerwcu, lipcu i sierpniu dni deszczowe stale przeplatały się ze słonecznymi.
Nic więc dziwnego, że gdy Jackowski utworzył na YouTube kolejna transmisję na żywo, padło pytanie o zbliżającą się wielkimi krokami zimę. Nie zostało wiele czasu, a Polacy chcą wiedzieć, czy konieczne jest zaopatrywanie się w grube, puchowe kurtki, czapki, szaliki i rękawiczki.
Jasnowidz błyskawicznie udzielił odpowiedzi, dzieląc się swoją wizją na najbliższe miesiące. Wielbiciele śniegu mogą poczuć się zawiedzeni, bo zdaniem Jackowskiego, zima będzie łaskawa, a nawet grudniu możemy spodziewać się dodatnich temperatur.
– Ta zima będzie inna niż wszystkie. Nie z powodu pogody. Ale będzie ciepła. Bogu dziękować, że ciepła akurat w tym roku. (…) Nie wiem, czemu grudzień mi się kojarzy w miarę przyjemny, ciepły. Zimą ciepło to plus 5, plus 6, plus 2 – mówił.
Jeżeli i tym razem przepowiednie Jackowskiego się wypełnią, również w tegoroczne święta Polacy będą musieli obejść się bez śniegu. Nie da się ukryć, że po ubiegłorocznej zimie wielu miało nadzieję, że teraz w końcu pojawi się klimatyczny biały puch.
Źródło: pikio.pl