Jak poinformował reporter Radia Zet, w czwartek 17 lutego doszło w Krakowie do katastrofy budowlanej. Przez silny wiatr na jednym z osiedli runął dźwig budowlany. Jak podaje straż pożarna, w wyniku wypadku ucierpiało kilka osób.
„Katastrofa budowlana w Krakowie, wiatr przewrócił dźwig budowlany typu żuraw na jednym z osiedli. Straż pożarna informuje o kilku osobach rannych. Trwa akcja ratownicza” – napisał na Twitterze reporter Radia Zet Przemysław Taranek. Dziennikarz powiadomił, że na miejscu lądował śmigłowiec LPR.
Katastrofa budowlana w Krakowie, wiatr przewrócił dźwig budowlany typu żuraw na jednym z osiedli. Straż pożarna informuje o kilku osobach rannych. Trwa akcja ratownicza. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR @RadioZET_NEWS
— Przemysław Taranek (@PrzemekTaranek) February 17, 2022
Najprawdopodobniej z powodu silnych porywów wiatru w województwie małopolskim dźwig przewrócił się na budynki w budowie, które w wyniku wypadku częściowo się rozpadły.
Jak poinformowała straż pożarna, wezwanie o katastrofie budowlanej wpłynęło o 9:07. To właśnie w tym czasie (między 8:00 a 10:00) sytuacja pogodowa w kraju była najbardziej dynamiczna.
Cztery osoby poszkodowane
W wyniku wypadku cztery osoby zostały poszkodowane, z czego dwie są ciężko ranne. Jedna z nich została odwieziona do szpitala, druga (operator dźwigu) byłą reanimowana na miejscu wypadku.
Na miejscu pracuje już inspekcja budowlana, która ma ustalić dokładną przyczynę zdarzenia. Czynności dochodzeniowe będzie prowadziła również policja.
Wichury w całej Polsce. Ponad 1400 interwencji strażaków
Niż Dudley, który w nocy ze środy na czwartek zaczął wkraczać do Polski, spowodował liczne zniszczenia. Z wielu regionów docierają informacje o powalonych drzewach, zerwanych liniach energetycznych, zerwanych dachach i przerwach w dostawach prądu, w Tatrach zeszły też dwie lawiny.
”Od północy do godziny 6 rano straż pożarna otrzymała około 1400 zgłoszeń dotyczących skutków silnego wiatru” – informuje IAR. Najtrudniejsza sytuacja, jest na zachodzie kraju. W województwie wielkopolskim odnotowano 550 zgłoszeń, w zachodniopomorskim 240, w lubuskim około 200, a w województwie dolnośląskim ponad 150 interwencji.
Źródło: gazeta.pl