Dramatyczny wypadek w Osowcu pod Grodziskiem Mazowieckim. 6-letnia dziewczynka wpadła do głębokiej studni! Do wstrząsającego wypadku doszło w niedzielę, 2 kwietnia. Na ratunek małemu dziecku rzucił się jej ojciec. Na miejsce pilnie ruszyły wezwane służby ratunkowe: straż pożarna i pogotowie. Dziecko trafiło do szpitala.
Osowiec. Dziewczynka wpadła do studni
Sceny jak z koszmaru rozegrały się w niedzielne popołudnie. – O godzinie 12:38 otrzymaliśmy zgłoszenie o wypadku w miejscowości Osowiec. Na posesji przy ul. Szkolnej dziecko wpadło do studni. Jej ojciec wydobył ją przed przyjazdem służb. Strażacy przystąpili do udzielania dziecku kwalifikowanej pomocy medycznej – powiedział w rozmowie z „Super Expresem” asp. Krzysztof Stefaniak ze straży pożarnej w Grodzisku Mazowieckim.
Chwilę po strażakach na miejsce przyjechała karetka. – Dziecko było przytomne, ale wyziębione. Z uwagi na jego stan ratownicy medyczni podjęli decyzję o przewiezieniu dziewczynki do szpitala – wyjaśnił asp. Stefaniak.
Na miejscu miał zjawić się też patrol policji. Strażacy pomogli zabezpieczyć ojcu poszkodowanego dziecka studnię. To stara studnia na wodę z betonowych kręgów. Prawdopodobnie do dramatu doszło, bo była źle zabezpieczona.
Dziecko wpadło do studni. Zarwały się deski
Jak wynika z nowych informacji, pod dzieckiem załamały się deski. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że ojciec z sześcioletnim dzieckiem poszedł na sąsiednią posesję i gdy się na chwilę oddalił, dziecko weszło na deski, którymi było przykryta studzienka. Niestety deski pękły pod ciężarem dziecka i wpadło ono do środka. Wezwano kartkę pogotowia. Ojciec razem z sąsiadem wyciągnęli sześciolatkę ze studni przed przybyciem służb – przekazała w rozmowie z TVN Warszawa Katarzyna Zych z Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.
Źródło: se.pl