Kobieta zmarła po szczepieniu. Śmierć nastąpiła drugiego dnia po wizycie w punkcie szczepień. Nie ujawniono, czy cierpiała na choroby współistniejące.
Narodowy Program Szczepień
28 grudnia rozpoczął się w Polsce Narodowy Program Szczepień. Do tej pory udało się zaszczepić 2 832 659 osób, co nie jest liczbą porażającą, zwłaszcza w świetle odważnych zapowiedzi odpowiedzialnego za szczepienia szefa KPRM Michała Dworczyka, że moglibyśmy szczepić nawet 4 miliony Polaków miesięcznie.
Jest to w praktyce niemożliwe, ponieważ dostawy szczepionek są zbyt małe. W rezultacie punkty szczepień mogą liczyć co najwyżej na 30 dawek na tydzień.
Skutkiem ubocznym tej sytuacji jest rosnący popyt na szczepionki. Jeszcze do niedawna lekarze martwili się sceptycyzmem Polaków, a okazało się, że liczba chętnych lawinowo rośnie.
Z sondażu przeprowadzonego w styczniu przez Warszawski Uniwersytet Medyczny i ARC Rynek i Opinia wynikało, że tylko 17 proc. Polaków zamierza się zaszczepić na COVID-19 tak szybko jak to będzie możliwe, a 23 proc. dopiero po jakimś czasie. 38 proc. badanych nie zamierzało się szczepić w ogóle, a co piąty nie miał w tym temacie zdania.
Zaledwie miesiąc później sondaż na ten sam temat przeprowadziła firma United Surveys dla RMF FM i Dziennika Gazety Prawnej. Tym razem chęć przyjęcia szczepionki zadeklarowało niemal 3/4 respondentów.
Wciąż jednak istnieje w Polsce silna grupa antyszczepionkowców, którzy tropią każdy przypadek komplikacji poszczepiennych. Według danych rozpowszechnianych przez stowarzyszenie antyszczepionkowców STOP NOP, w Polsce ponad 50 osób zmarło po przyjęciu szczepionki przeciwko Covid-19.
Kobieta zmarła po szczepieniu
W tych statystykach antyszczepionkowy uwzględniają jednak wszystkich, którzy byli zaszczepieni i zmarli, bez względu na czas, jaki upłynąć od szczepienia, przyczynę śmierci i choroby współistniejące. Tym sposobem do osób zmarłych po szczepionce został wliczony doktor Witold Rogiewicz, chociaż jego córka zapewnia, że śmierć, która nastąpiła niemal trzy tygodnie po przyjęciu drugiej dawki szczepionki, nastąpiła z powodu trwających od lat kłopotów z sercem.
Do smutnych statystyk dołączy też zapewne mieszkanka Lublina, która zmarła drugiego dnia po przyjęciu szczepionki. Nie ujawniono, czy cierpiała na choroby współistniejące, ani w jakim była wieku. To druga osoba w województwie lubelskim, która zmarła krótko po szczepieniu.
Na terenie całego województwa wykonano do tej pory ponad 157 119 szczepień, z czego 52 887 osób przyjęło dwie dawki. Przy tej liczbę szczepień odnotowano 170 niepożądanych odczynów poszczepiennych i dwa zgony.
Źródło: popularne.pl