Polska

Kęty: Matka zostawiła śpiące dzieci w samochodzie. Ich stan obserwowała kamerą

Zaskakujące zdarzenie w Kętach (pow. oświęcimski). Młoda kobieta zgłosiła na numer alarmowy, że w jednym z aut śpi dwójka malutkich dzieci. Na miejsce przyjechali policjanci. Po jakimś czasie do auta podeszła matka chłopców. Jej wyjaśnienie wbija w fotel! Okazało się, że oglądała dzieci za pomocą kamery.

Kęty: Matka zostawiła śpiące dzieci w samochodzie. Ich stan obserwowała kamerą

Zdarzenie miało miejsce w czwartek, 1 września. Jak podaje oświęcimska policja, 20-letnia pracownica lokalu gastronomicznego w Kętach zadzwoniła na numer alarmowy 112, że w zaparkowanym pojeździe marki renault śpi dwójka dzieci. Nie było przy nich osoby dorosłej. – Z relacji zgłaszającej wynikało, że dzieciom nie grozi przegrzanie ponieważ w pojeździe są lekko uchylone szyby, lecz ona obawia się o ich bezpieczeństwo z uwagi na brak opieki. We wskazane miejsce natychmiast udał się jeden z patroli – podaje policja. Kiedy stróże prawa dotarli na miejsce i rozmawiali ze zgłaszającą, po chwili podeszła do nich 26-letnia matka dwóch chłopców w wieku roku i trzech lat. – Oświadczyła, że dzieci zasnęły więc pozostawiła je w pojeździe uchylając szyby, a ich stan monitorowała za pomocą kamery zamontowanej we wnętrzu samochodu oraz aplikacji internetowej, co następnie zaprezentowała – informują mundurowi.

Kobieta dostała pouczenie. Z kolei zgłaszająca otrzymała podziękowania od funkcjonariuszy. – Policjanci apelują do rodziców i opiekunów o rozsądek i zapewnienie odpowiedniej opieki dzieciom. Nawet jeśli wydaje się nam, że załatwienie jakiejś sprawy zajmie krótki czas, nie zostawiajmy swoich pociech samych. Policjanci apelują również do osób postronnych o natychmiastową reakcję w chwili, gdy zauważą dziecko lub zwierzę zamknięte w samochodzie podczas upału. Wystarczy powiadomić służby ratunkowe dzwoniąc pod numer alarmowy 112. Natomiast w sytuacji zagrożenia życia należy stłuc szybę, najlepiej tą która znajduje się najdalej od małego pasażera – apelują mundurowi.

Źródło: se.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close