Szczeniak był katowany w Tatrzańskim Parku Narodowym. Teraz sprawcę tej potwornej zbrodni poszukują strażnicy parku oraz policja.
Szczeniak rasy cocker spaniel został w okrutny sposób potraktowany przez mężczyznę na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Cała sytuacja miała miejsce w Dolinie Małej Łąki i została dostrzeżona przez strażników parku narodowego, którzy spostrzegli, że mężczyzna uderza małym pieskiem między innymi o konary drzew.
Ich interwencja spotkała się z agresją ze strony mężczyzny znęcającego się nad zwierzęciem, dlatego też strażnicy zadecydowali o wezwaniu na miejsce policji. Kiedy agresor zrozumiał, w jakiej sytuacji się znalazł, zaczął uciekać w głąb Tatr, aż strażnicy stracili go z oczu. Teraz poszukiwany jest przez policję.
Szczeniak maltretowany w Tatrach
Dużo się mówi o wykorzystywaniu zwierząt, a dokładniej koni na trasie wiodącej nad Morskie Oko, a niestety sprawa tego szczeniaka przeszła praktycznie bez rozgłosu. To bardzo niedobrze, ponieważ został podany rysopis sprawcy, który zbiegł przed strażnikami, cały czas trzymając psa w ręku.
Według niego mężczyzna jest w wieku 30-35 lat i ma od 180 do 185 centymetrów wzrostu. Jasne włosy i trzy-czterodniowy zarost. Ubrany był w buty sportowe, szare spodnie, jasną, sportową kurtkę za biodra oraz posiadał ciemny plecak. Dodatkowo najprawdopodobniej jest on obywatelem Ukrainy.
Podejrzewa się również, że jest to były żołnierz, który ma doskonałą orientację w terenie i dlatego też nie był to dla niego problem, aby bezpiecznie oddalić się od szlaku. Jeżeli ktokolwiek widział osobę zgadzającą się z tym opisem lub posiada jakiekolwiek informacje na temat tego mężczyzny powinien natychmiast skontaktować się z policją lub strażą parku narodowego.
Ciężko uwierzyć, że ktoś mógł być zdolny do tak brutalnego i okrutnego czynu. Nie wiadomo co dokładnie stało się ze szczeniakiem i niewykluczone, że mężczyzna po tym, jak uciekł strażnikom, dokończył swoje makabryczne dzieło. Miejmy jednak nadzieję, że przestraszył się tego, że zainteresowały się nim służby mundurowe i w żaden inny sposób nie skrzywdził już psa. Oby szybko odpowiedział za swoje czyny.
Źródło: pikio.pl