Lekarze przecierają oczy ze zdumienia. Kilka miesięcy temu miała miejsce zaskakująca sytuacja. 27-letnia kobieta z miejscowości Rogóżno w województwie podkarpackim, nagle straciła przytomność. Na pomoc kobiecie przybył mąż. Puls nie był wyczuwalny i mężczyzna przeszedł do reanimacji, którą później kontynuowali ratownicy. Serce kobiety nie biło przez 35 minut.
27-latka jak każdego ranka wstała i udała się do pokoju swojego najmłodszego synka. Nagle kobieta zemdlała. Lekarze do dziś nie potrafią wyjaśnić, co było przyczyną zatrzymania akcji serca. Dodatkowo zaskoczeniem jest fakt, że mimo fatalnych scenariuszy medyków, kobieta wciąż walczy o powrót do zdrowia.
Lekarze przecierają oczy ze zdumienia
Przez 35 minut serce kobiety nie biło, zatrzymał się układ krwionośny. Medycy uznali, tuż po odzyskaniu pulsu, że zmiany w mózgu kobiety mogą być nieodwracalne, a tym samym stanie się ona całkowicie niezdolna do normalnego funkcjonowania, podtrzymywać ją przy życiu miałaby aparatura.
Mimo tak czarnych scenariuszy rodzina postanowiła się nie poddawać. Dzięki zebranym środkom finansowym udało się umieścić 27-latkę w ośrodku rehabilitacyjnym. Ku zaskoczeniu opieki medycznej, kobieta zrobiła ogromne postępy.
27-letnia mama potrzebuje pomocy
Pani Dominika z Rogóżna jest mamą czworga dzieci: Lenki, Mai, Emilki i Antosia. To właśnie dzieci są dla niej wielką motywacją, żeby wrócić do zdrowia. Dzięki rehabilitacji pani Dominika, której nie dawano szans na normalne życie, potrafi się poruszać, siadać, a nawet mówić kilkoma zdaniami. Zawsze wtedy pyta o swoje dzieci.
Mimo ogromnych postępów, jakie już się wydarzyły, powrót do normalnego funkcjonowania wymaga jeszcze mnóstwa czasu i pracy lekarzy. Niestety rodzina wyprzedała już wszystkie najcenniejsze dobra osobiste, by ratować 27-latkę. W internecie otworzono zbiórkę, w której można wspomóc rodzinę w opłaceniu drogiego leczenia.
Lekarze wciąż nie mogą uwierzyć, że osoba, która przez 35 minut była niedotleniona może wrócić do normalnego życia.
Źródło: lelum.pl
