W wieku 64 lat zmarł Janusz Szostak, dziennikarz śledczy, autor kilkunastu książek o tematyce kryminalnej. Dziennikarz dzień przed swoją śmiercią poinformował, że jest zakażony koronawirusem. – Dla mnie to był świetny dziennikarz śledczy, ze świetnym piórem, który dla rozwiązania spraw poświęcał bardzo wiele – mówi SE.pl Krzysztof Jackowski. Słynny jasnowidz, który znał się z Januszem Szostakiem od kilkunastu lat, ujawnił na temat dziennikarza coś zaskakującego.
Janusz Szostak zmarł w swoim domu pod Warszawą 10 grudnia. Dzień wcześniej poinformował na Facebooku, że jest zakażony koronawirusem. – Covid nie odpuścił także mnie. Bardzo miła Ratowniczka z Błonia nie pozostawiła co do tego złudzeń – napisał dziennikarz śledczy w czwartkowy wieczór. Dzień później Janusz Szostak zmarł. – To był dziennikarz ze świetnym piórem, dziennikarz śledczy z prawdziwego zdarzenia – mówi SE.pl Krzysztof Jackowski. – Dla spraw, nad którymi pracował, poświęcał bardzo dużo, był oddany swej pracy, waleczny. Muszę przyznać, że miałem z nim dobre relacje, choć zdarzały sie dobre i złe chwile, ale zawsze potrafiliśmy się porozumieć. Do swej pracy podchodził rzetelnie, widziałem jego zaangażowanie. Dla mnie to był niepowtarzalny człowiek, charyzmatyczny, tak go zapamiętam – mówi słynny jasnowidz z Człuchowa.
Źródło: se.pl
