Mawia się, że czarny kot przecinający drogę przynosi nieszczęście. Mawia się też, że koty mają nawet dziewięć żyć. Zdaje się, że historia czarnego kota z Filipowa Drugiego pod Suwałkami (woj. podlaskie) łączy w sobie, może nawet i na opak, te dwa przesądy.
Filipów Drugi to niewielka miejscowość na Suwalszczyźnie. To właśnie w sielskiej i anielskiej wsi doszło do nietypowego zdarzenia z udziałem, jakżeby nie inaczej, najprawdziwszego czarnego kota.
Filipów Drugi. Syczący pasażer na gapę
Był piątek, 27 maja, chwilę przed północą, kiedy strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Filipów otrzymali nietypowe zgłoszenie. Niecodzienne, bo dotyczyło zdecydowanie niesamochodowego dźwięku dobiegającego z wnętrza skody rapid. Źródłem tego niecodziennego głosu było… kot.
Jak się okazało, zwierzę zostało potrącone przez auto. Czworonóg z najwyraźniej dziewięcioma życiami na koncie wpadł za atrapę pojazdu i utknął między zderzakiem a chłodnicą.
Zwierzę przeżyło, ale nie było w stanie się wydostać z pułapki. Na pomoc przyszli strażacy ochotnicy, którzy wydobyli przerażonego kota.
Czworonóg trafił pod opiekę weterynarza. Skończyło się na drobnych otarciach, a oswobodzony kot nie krył wdzięczności i… przygryzał nogawkę spodni strażaka.
Źródło: fakt.pl
W Niedzielę Zmartwychwstania, 20 kwietnia 2025 roku, papież Franciszek odbył prywatne spotkanie z wiceprezydentem Stanów…
Para prezydencka złożyła życzenia z okazji świąt wielkanocnych. Agata Duda zwróciła uwagę na to, że…
Martyna Wojciechowska od lat udowadnia, że nie boi się wyznań i potrafi działać niestandardowo. W…
Święta Wielkanocne przynoszą zróżnicowaną aurę, od przyjemnych chwil ze słońcem po lokalne burze i przelotne…
Lany Poniedziałek – święto z wodą i... mandatem? Sprawdź, jak nie zepsuć sobie Wielkanocy! 💸…
W poniedziałek, 14 kwietnia, na antenie TV Republika odbędzie się debata kandydatów na prezydenta. Początek…
Leave a Comment