W sobotę bliscy odprowadzą w ostatnią drogę 28-letniego Dariusza N., który zginął podczas policyjnej akcji w Kościelisku Kirach. Mężczyzna zostanie pochowany w miejscowości Olszówka pod Mszaną Dolną (powiat limanowski). Dariusz zginął podczas pościgu za sprawcami kradzieży paliwa. Policjanci twierdzą, że został przyłapany na gorącym uczynku. Rodzina temu zaprzecza.
Pogrzeb 28-letniego Dariusza N. zastrzelonego przez policjanta odbędzie się w sobotę, 4 lipca o godz. 12 w Olszówce pod Mszaną Dolną (woj. małopolskie). Msza żałobna zostanie odprawiona w tamtejszym kościele parafialnym.
Policjanci twierdzą, że 28-latek miał razem z drugim mężczyzną w kominiarce kraść paliwo z maszyn budowlanych przy stadionie biathlonowym w Kościelisku. Doszło do pościgu podczas którego padł śmiertelny strzał w głowę.
Rodzina nie zgadza się z tą wersją wydarzeń. Krewni piszą o Dariuszu w nekrologu „najukochańszy brat, szwagier, syn, wujek, narzeczony i przyjaciel” i zarzekają się, że nic nie kradł, ale kula trafiła go, bo znalazł się w niewłaściwym miejscu, o nieodpowiednim czasie. „Są ludzie, których anioł śmierci przytula zdecydowanie za wcześnie” – napisano w nekrologu.
– To był cichy, dobry chłopak. Tak się cieszył, że będzie miał syna. Mieliśmy dać mu na imię Mateusz, ale teraz dam mu na imię Darek – po tacie – mówi Paulina – partnerka zastrzelonego 28-latka w rozmowie z „Tygodnikiem Podhalańskim”. Para spodziewała się dziecka, które ma przyjść na świat za ok. miesiąc. 28-latek pracował w firmie budowlanej na Śląsku, a na weekendy przyjeżdżał do ukochanej. Byli razem od roku. Okoliczności zdarzenia ma wyjaśnić prokuratorskie śledztwo.
1
Mężczyzna zginął niedaleko stadionu biathlonowego w Kościelisku Kirach.
2
Darek miał wkrótce zostać ojcem.
Źródło: fakt.pl