Jaka będzie najniższa kwotowa podwyżka emerytur w przyszłym roku?! Choć premier w liście do Czytelników „Super Expressu” zdecydował o 50 zł brutto, czyli ok. 40 zł netto kwotowej waloryzacji, to seniorzy ze Związku Emerytów i Rencistów domagają się nie mniej niż 80 zł brutto! Mało tego! Różnice zdań w całej sprawie są też w samym rządzie! Wiceminister rodziny i pracy Stanisław Szwed (65 l.) mówił nam choćby o kwocie 70 zł!
Rząd PiS oznajmił niedawno, że wskaźnik waloryzacji świadczeń na rok 2021 wyniesie 3,84 proc. Tym samym minimalna emerytura miałaby wzrosnąć od marca przyszłego roku jedynie o 37 zł. To niestety niewiele. – Dla najbiedniejszych emerytów będzie waloryzacja kwotowa – mówił nam niedawno wiceminister Stanisław Szwed, który miał przy tym nadzieję, że wyniesie ona nie mniej niż 70 zł brutto. Ale premier Mateusz Morawiecki (52 l.) w specjalnym liście do milionów emerytów, który opublikowaliśmy w „Super Expressie” rozwiał te nadzieje. „W przyszłym roku do każdej najniższej emerytury dołożymy co najmniej 50 zł, tak by z roku na rok zwłaszcza te najniższe świadczenia konsekwentnie rosły” – napisał Morawiecki.
A co na to emeryci?! Chcą 80 zł kwotowej waloryzacji! „Biorąc pod uwagę dynamicznie rosnące koszty utrzymania, zwłaszcza artykułów żywnościowych i opłat mieszkaniowych, które stanowią bardzo poważną pozycję w budżetach seniorów, uważamy że dolna granica waloryzacji w 2021 roku powinna stanowić nie mniej niż 80 złotych” – czytamy w piśmie Związku Emerytów i Rencistów do Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marleny Maląg (56 l.).
Źródło: se.pl