Polska

Dyrektor w państwowej spółce balował „służbowo” w nocnym klubie

Były dyrektor w KGHM Grzegorz Mach lubił się zabawić za nasze. Jak donosi „Super Express”, „służbową” imprezę zorganizował w… nocnym klubie. Wśród atrakcji: striptiz i drinki. Wcześniej uczestnicy wyjazdu niczym arabscy szejkowie bawili się na jachcie. Nocowali oczywiście w luksusowym hotelu. A wszystko kosztowało podatnika prawie 100 tys. złotych.

Dyrektor w państwowej spółce balował "służbowo" w nocnym klubie

„Super Express” opisuje wyjazd, jaki Grzegorz Mach, były już dyrektor naczelny Centralnego Ośrodka Przetwarzania Informacji w KGHM Polska Miedź S.A. Grzegorz Mach (miał kontrakt, który zakończył się jesienią zeszłego roku) zorganizował we wrześniu 2018 r. w Gdańsku. Uczestniczyło w nim dziewięć osób, które miały poznać strategię informatyzacji KGHM. Jak wynika z dokumentów, do których dotarł dziennik, zapoznali się z nią… w klubie „Ewan”. Lokal oferuje erotyczne party.

Panowie zatrzymali się w pięciogwiazdkowym Radisson Blu Hotel Gdańsk, gdzie nocleg dla jednej osoby kosztuje niemal 900 złotych. „Wieczór w nocnym klubie Ewan, który oferuje m.in. towarzystwo pięknych tancerek, to prawie trzy tysiące złotych. Obiad w Steak House kolejne 2,7 tys. złotych, wyjazd Grzegorza Macha na pole golfowe to prawie 2,5 tys. złotych, a rejs luksusowym jachtem ponad 15 tys. złotych!” – wylicza „Super Express”. Faktura, jaką Mach przedstawił spółce, była szokująca. Łączny koszt „biznesowego” spotkania wyniósł ponad 10 tys. złotych na osobę!

Gazeta przytacza też szokujące fragmenty korespondencji z firmą organizującą wyjazd. „W restauracjach drinkowo Panowie, jak widać, poszaleli” „a w jednej z restauracji bawili tak długo, że domawiali jeszcze dodatkowe porcje” – czytamy w mailach. „No OK, skoro tyle wydali i bawili się z fantazją, to za to wszystko trzeba teraz zapłacić. Proszę oczywiście wystawić fakturę” – brzmiała odpowiedź po przedstawieniu faktur z dopłatą za gdańską imprezę.

KGHM Polska Miedź S.A. zdecydowała się złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Grzegorza Macha. Zdaniem spółki, przez nadużycie udzielonych mu uprawnień wyrządził KGHM znaczną szkodę majątkową. Grozi za to do 5 lat więzienia. Luksusowy wyjazd do Gdańska nie był jedynym, który wzbudził poważne wątpliwości Departamentu Kontroli Wewnętrznej. Grzegorz Mach stwierdził w rozmowie z dziennikiem, że nie ma czasu odpowiedzieć na pytania. A do zarzutów zamierza odnieść się w późniejszym terminie.

Źródło: „Super Express”, fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close