Wiadomości z jednej z polskich wiadomości, które pojawiły się w mediach wczorajszego wieczora, wstrząsnęły internautami. Doszło do przerażających zdarzeń rodem z horroru. Antyterroryści i policjanci zrobili wszystko, by schwytać niebezpiecznego przestępcę. Teraz służby poinformowały o finale głośnej akcji.
Wiadomości o porwaniu dziecka obiegły krajowe media w piątek, 2 października bieżącego roku. Przez wiele godzin wszyscy drżeli o zdrowie i życie chłopczyka. Porywacz zażądał okupu, policja i brygada antyterrorystyczna natychmiast rozpoczęła intensywną akcję. Teraz już wszystko jasne, mamy potwierdzenie służb.
Wiadomości z polskiej miejscowości są porażające
Piątkowy wieczór obfitował w przerażające zdarzenia. Organy ścigania z Wielunia (województwo łódzkie) i lokalnych powiatów zostały postawione w stan gotowości po tym, jak rodzice zgłosili zaginięcie kilkuletniego syna. Poszukiwania prowadzone przez policjantów i brygadę antyterrorystyczną nadzorowało Centralne Biuro Śledcze Policji. Przestępca, który uprowadził ucznia szkoły podstawowej zażądał okupu w wysokości 50 tysięcy złotych. Mieszkańcy powiatów kluczborskiego, oleskiego i namysłowskiego informowali dziennikarzy o ogromnej mobilizacji sił policyjnych. Nad Kluczborkiem i okolicznymi miejscowościami widoczny był policyjny śmigłowiec. Przez pewien czas zablokowane były wszystkie drogi w okolicy.
Z powodu zamkniętych tras mieszkańcy nie mieli możliwości powrotu do domów. Obława została organizowana na terenach województw łódzkiego i opolskiego, której celem było uniemożliwienie wywiezienia przetrzymywanego poza ten region. Zorganizowano liczne blokady. Podejrzewano, że porywacz mógł zbiec w kierunku województwa opolskiego.
Dziś policja poinformowała, że chłopiec został odnaleziony. Jego życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo. Do tej pory nieznane są okoliczności uwolnienia dziecka. Prawdopodobnie doszło do niego w sobotę, 3 października. Z nieoficjalnych informacji wynika, że porywacz jest już w rękach mundurowych.
– Mogę jedynie powiedzieć, że jest całe, zdrowe i bezpieczne. Więcej informacji przekazać nie mogę. W poniedziałek wydamy w tej sprawie komunikat – przekazała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Sieradzu, Jolanta Szkilnik.
Źródło: pikio.pl