Wyglądali jak para bez wad. Lekarskie małżeństwo, kulturalni i obyci. Wszystko to jednak, runęło jak domek z kart gdy pod oknem, na trawniku, znaleziono zmasakrowane ciało Weroniki K. (†49 l.).
Środowisko wrocławskich lekarzy jest wstrząśnięte tym dramatem. Pani Weronika robiła karierę, obejmując kolejne kierownicze i dyrektorskie stanowiska w placówkach medycznych.
– “Wszyscy wiedzieli, że to małżeństwo lekarzy, spokojnie sobie tu żyli, mieli jeszcze dwóch dorosłych synów. Zwyczajna rodzina” – opisuje małżeństwo jedna z sąsiadek.
Leżącą bez ruchu pod blokiem panią Weronikę dostrzegli sąsiedzi, natychmiast wezwali oni policję i pogotowie.
– “Policjanci natychmiast pojechali na miejsce i potwierdzili zgłoszenie. Niestety, okazało się, że kobieta nie żyje. Zabezpieczono między innymi materiał dowodowy oraz zatrzymano mężczyznę mogącego mieć związek ze sprawą” – powiedział asp. sztab. Łukasz Dutkowiak, rzecznik wrocławskiej policji.
– “U kobiety ujawniono obrażenia wielonarządowe i obrażenia czaszki, skutkujące jej zgonem. Jej mąż w rozmowie z prokuratorem odpowiadał wymijająco i wybiórczo. Trafił do aresztu na trzy miesiące” – powiedział prokurator Radosław Żarkowski, mężowi postawiono zarzut zabójstwa.
Źródło: twojenowinki.pl