Polska

Dramatyczne sceny w Gdańsku. Malutkie dziecko zatrzaśnięte w aucie

To była dramatyczna walka z czasem. W poniedziałek 22 maja przy ul. Wrzosy w Gdańsku kobieta przez przypadek zatrzasnęła kluczyki w aucie. W środku znajdowało się jej 11-miesięczne dziecko. Temperatura w aucie rosła z minuty na minutę, maluszek płakał, a jego przerażona mama nie mogła wydostać go z pojazdu. Na pomoc błyskawicznie ruszyli policjanci.

Od tragedii było o włos. W poniedziałek 22 maja około godziny 11:30 policjanci otrzymali zgłoszenie o 11-miesięcznym dziecku zamkniętym w samochodzie przy ul. Wrzosy w Gdańsku. Z informacji wynikało, że matka przez przypadek zatrzasnęła kluczyki w aucie.

Gdańsk. Malutkie dziecko zatrzaśnięte w aucie. Na pomoc ruszyli policjanci

— Na miejsce szybko przyjechali policjanci ruchu drogowego. W stojącym na parkingu samochodzie marki Ford, na tylnym siedzeniu w foteliku płakał 11-miesięczny chłopiec. Samochód nagrzewał się z uwagi na wysoką temperaturę powietrza, więc policjanci zdecydowali o wybiciu szyby w aucie od strony kierowcy. Użyli do tego policyjnej pałki służbowej. Szyba została wybita, a dziecko zostało przekazane matce — informuje Policja Pomorska.

Mundurowi wezwali karatekę pogotowia, która zabrała dziecko do szpitala na szczegółowe badania.

Policjanci apelują, aby pod żadnym pozorem nie pozostawiać w zaparkowanym samochodzie dzieci lub zwierząt. Przypominają też, że przebywanie w nagrzanym samochodzie jest niebezpieczne dla zdrowia, a pozostawienie w nim dzieci oraz zwierząt może doprowadzić do tragedii.

„Widząc taką sytuację, reaguj! Natychmiast zadzwoń na numer alarmowy 112!” – apelują stróże prawa.

Źródło: fakt.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close