Dwie dziewczynki z Pruszkowa (woj. mazowieckie) przeżyły koszmar. Zostały zaatakowane w pobliżu swojego domu przez rozwścieczonego amstaffa. Z licznymi śladami pogryzienia, przewieziono je do pobliskiego szpitala.
Dramat rozegrał się w sobotę, 19 sierpnia, przed godz. 18.00 na ul. Paderewskiego w Pruszkowie. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że pies rasy amstaff wydostał się z prywatnej posesji i pogryzł znajdujące się na ulicy dwie dziewczynki w wieku sześciu i ośmiu lat.
Mazowieckie. Dwie dziewczynki pogryzione przez amstaffa w Pruszkowie
Kilka minut po zdarzenia na miejscu pojawił się Zespół Ratownictwa Medycznego. Ratownicy opatrzyli poszkodowane dziewczynki, a następnie zdecydowali o przewiezieniu ich do szpitala. Sześciolatka i ośmiolatka były przytomne.
Jak poinformowała w niedzielę (20 sierpnia) podkomisarz Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji, życiu dziewczynek szczęśliwie nic nie zagraża.
Wiadomo, że pies był szczepiony. Policjanci pracują nad ustaleniem, w jaki sposób wydostał się z posesji i czy jego właściciel zachował należytą ostrożność.
Źródło: fakt.pl