W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Lesznie doszło dziś rano do niespotykanego zdarzenia. Przebywający w placówce pacjent postanowił odebrać sobie życie. Na oczach personelu wyskoczył przez szpitalne okno…
Wyskok z okna
Pacjentem, który posunął się do tak dramatycznego czynu jest 40-letni mieszkaniec Wschowy. Mężczyzna wyskoczył z okna oddziału chirurgicznego WSZ w Lesznie. Pomimo ciężkich obrażeń, przeżył.
Tomasz Karmiński, dyrektor szpitala wyjaśnił okoliczności tego szokującego zdarzenia:
Mężczyzna był pod wpływem narkotyków, zachowywał się jednak spokojnie, poprosił jedną z pielęgniarek o wodę, gdy ta mu ją przyniosła, siedział na parapecie okna, z którego zaraz potem skoczył. Spadł z trzeciego piętra na miękką ziemię, dlatego przeżył, choć doznał złamań.
Pacjent przebywał w szpitalu, ponieważ ma na swoim koncie wcześniejsze próby samookaleczenia. Trafił na oddział szpitalny w nocy z 26 na 27 stycznia. Z powodu samookaleczenia, konieczna była szybka operacja.
Zabieg wykonano w nocy. Rano mężczyzna nie przejawiał problemów. Lekarze mieli świadomość, że pacjent jest narkomanem, a w momencie przyjazdu do szpitala był pod wpływem środków odurzających.
Czy personel zawinił?
Nasuwa się pytanie, jak to możliwe, że pracownicy szpitala, wiedząc że pacjent jest pod wpływem narkotyków i przejawia skłonności samobójcze, nie sprawowali nad nim ciągłej kontroli i co gorsza, umieszczono go w sali z otwieranym oknem.
Mężczyzna będzie jeszcze przez jakiś czas przebywał w leszczyńskiej placówce. Mimo próby samobójczej, na razie nie może zostać umieszczony w szpitalu psychiatrycznym ze względu na ciężkie obrażenia. Dopiero teraz zostanie objęty specjalnym nadzorem i opieką psychiatryczną.
Źródło: popularne.pl