Radosne chwile nad wodą, w jednej chwili przemieniły się w prawdziwy dramat. 9-letni chłopiec podczas pikniku nagle zadławił się jedzeniem. W krytycznym stanie trafił do szpitala w Rzeszowie. Niestety, nie udało się go uratować. Sprawę bada teraz prokuratura.
Wszystko działo się w minioną niedzielę, 2 sierpnia na terenie Ośrodka Czyste w Grodzisku Dolnym na Podkarpaciu. Chłopiec był z opiekunem. Spędzał czas nad zalewem. Podczas posiłku nagle zadławił się. Mimo pomocy świadków, nie mógł złapać oddechu. Zaczął tracić przytomność. Kiedy zabierało go pogotowie, jego stan był krytyczny.
Dziecko trafiło do na oddział intensywnej opieki medycznej Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Niestety, mimo wysiłku lekarzy jego życia nie udało się uratować. Malec zmarł w nocy z 2 na 3 sierpnia.
Prokuratura w sprawie tragedii wszczęła śledztwo. Zarządzono przeprowadzenie sekcji zwłok. W piątek podano pierwsze ustalenia.
– Wstępne wyniki wskazują, iż przyczyną śmierci był niedotlenie mózgu skutkujące masywnym obrzękiem mózgu, na skutek zadławienia spowodowanego zaaspirowaniem do dróg oddechowych treści pokarmowej – stwierdza Katarzyna Leszczak, prokurator rejonowa w Leżajsku.
– W sprawie zabezpieczono materiał biologiczny do dalszych badań histopatologicznych, a nadto zaplanowano szereg dalszych czynności procesowych zmierzających do wyjaśnienia okoliczności zaistniałego zdarzenia – dodaje prokurator.
Co robić przy zadławieniu?
1. Pochyl poszkodowanego mocno do przodu i uderz 5 razy między jego łopatki.
2. Chwyt Heimlicha. Obejmij poszkodowanego od tyłu na wysokości nadbrzusza. Zaciśnij dłoń w pięść i wykonaj gwałtowny ruch do wewnątrz i ku górze, powtórz 5 razy.
3. W przypadku utraty przytomności, wykonaj resuscytację krążeniowo-oddechową: 30 uciśnięć klatki piersiowej i 2 wdechy powtarzane cyklicznie.
Źródło: fakt.pl