Kobieta nie miała prawie żadnych szans na przeżycie. Kiedy w końcu znaleziono jej ciało, było ono w porażającym stanie. Właśnie przekazano dramatyczne wiadomości z centralnej części kraju. Na razie nieoficjalnie udało się ustalić, kim była ofiara. To wielka tragedia, śmierć przyszła zupełnie niespodziewanie, w nocy. Trwa ustalanie szczegółów tego katastrofalnego wydarzenia.
Młoda kobieta niestety nie została ocalona z tego tragicznego zdarzenia. Widok jej ciała był straszny, zwłoki były w opłakanym stanie. Kiedy ją znaleziono, nic już nie dało się zrobić, nie miała tyle szczęścia co około 20 innych osób.
Młoda kobieta nie żyje, spłonęła w pożarze
Jak informuje nas portal polsatnews.pl do dramatu doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek, kiedy to wybuch pożar prowizorycznego hotelu robotniczego w Otwocku (województwo mazowieckie). Wskutek tych wydarzeń śmierć poniosła młoda kobieta. Zgłoszenie o płonącym budynku strażacy odebrali około godziny 23.50. Kiedy dojechali na miejsce, ogień można już było zauważyć z obu stron.
Ratownicy od razu zaczęli przeszukiwać teren, ale po przeszukaniu sześciu pomieszczeń, byli zmuszeni się wycofać z powodu pogarszających się warunków. Blaszana konstrukcja groziła zawaleniu. Kiedy w końcu nieco udało się opanować sytuację, było już za późno. Na miejscu zastali częściowo zwęglone zwłoki. Około 20 innym osobom udało się uciec z budynku na czas.
Trwa śledztwo w sprawie pożaru
Na miejscu pojawiły się wszystkie odpowiednie służby. Policja pod nadzorem kuratora bada okoliczności wypadku, na razie nie podano ani oficjalnej, ani nawet wstępnej przyczyny pożaru. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że zmarła kobieta była pracownicą z Ukrainy.
Prawdopodobnie w szklarni przerobionej na hotel robotniczy mieszkało około 20 innych pracowników z tego samego państwa. Wszyscy mieli być zatrudnieni w przedsiębiorstwie ogrodniczym. Jak informuje dalej wspominany już portal, budynek specjalnie na potrzeby hotelu pokryto blachą i ocieplono wełną mineralną.
Pragniemy złożyć kondolencje rodzinie zmarłej.
Źródło: lelum.pl