Sąd nie miał wątpliwości i skazał dziś Dominika W. (22 l.) na 2 lata i 8 miesięcy wiezienia. To kara za szaleńczy rajd samochodem po pijaku, którego dopuścił się w lutym zeszłego roku wnuk Lecha Wałęsy – podaje Radio Gdańsk.
Młody W. najpierw pił alkohol, a potem wsiadł za kółko osobowego golfa. Potem zaczął pędzić przez miasto, łamiąc przy tym wszystkie możliwe przepisy. W końcu wjechał w zaparkowane przy drodze samochody i zaczął uciekać na piechotę. Świadkowie wezwali stróżów prawa, którym udało się złapać uciekiniera.
– K…y, ch..e, nie wiecie kim jestem? Nie wiecie kto jest moim dziadkiem? – krzyczał przestępca do policjantów.
Prawdziwy „popis” dał także w szpitalu, gdzie zabrali go policjanci, by pielęgniarki pobrały mu krew do badań. Dominik W. szarpał się i wyzywał bezradne kobiety. Aż 5 policjantów musiało go przytrzymać, by pracownice szpitala wypełniły swój obowiązek. Okazało się, że w żyłach wnuka Wałęsy krążą ponad 2 promile alkoholu.
To nie jedyne grzechy młodego Wałęsy. 22-lateko odpowiadał już za dźgnięcie nożem swojej dziewczyny oraz powalenie na ziemię byłej dziewczyny swojego brata. Chluby dziadkowi nie przynosi…
1
Sąd nie miał wątpliwości i skazał dziś Dominika W. (22 l.) na 2 lata i 8 miesięcy wiezienia. To kara za szaleńczy rajd samochodem po pijaku, którego dopuścił się w lutym zeszłego roku wnuk Lecha Wałęsy
2
Młody W. najpierw pił alkohol, a potem wsiadł za kółko osobowego golfa. Potem zaczął pędzić przez miasto, łamiąc przy tym wszystkie możliwe przepisy. W końcu wjechał w zaparkowane przy drodze samochody i zaczął uciekać na piechotę. Świadkowie wezwali stróżów prawa, którym udało się złapać uciekiniera
Źródło: fakt.pl