Polska

Dantejskie sceny za murami DPS pod Krakowem. Zakonnice stosowały na dzieciach „straszliwe metody”?

Zamykanie w klatkach, przywiązywanie do łóżek, regularne bicie, a także wyzwiska. W taki sposób – zdaniem dziennikarzy WP – swoich niepełnosprawnych podopiecznych miały traktować siostry zakonne i świeccy pracownicy ośrodka pomocy społecznej w Jordanowie koło Krakowa. Sprawą zainteresował się sam Zbigniew Ziobro, który przekazał, że trzeba wyjaśnić wszelkie okoliczności tej bulwersującej sprawy.

Dantejskie sceny miały mieć miejsce w DPS w Jordanowie w okolicach Krakowa. Z ustaleń ogólnopolskich mediów wynika, że przez wiele lat zarówno siostry zakonne, jak i świeccy pracownicy ośrodka mieli znęcać się nad osobami z niepełnosprawnością intelektualną.

Jako pierwsi skandaliczne przypadki znęcania się nad dziećmi opisali dziennikarze Wirtualnej Polski, którzy dotarli do relacji byłych pracownic ośrodka. Wynika z nich jasno, że siostry zakonne, które prowadziły DPS miały zamykać podopiecznych w klatce. W ich mniemaniu miała to być adekwatna kara za niegrzeczne zachowanie.

Ośrodek miał być dosłownie „przesiąknięty” przemocą. Umieszczanie dzieci w klatce to dopiero początek „góry lodowej”. Wiadomo, że w obiekcie przebywają osoby z różnym stopniem niepełnosprawności intelektualnej. Z pozoru bezpieczne miejsce, miało okazać się prawdziwym piekłem.

– Jedna z sióstr dręczy podopiecznych fizycznie i psychicznie. Pewna dziewczynka została przez nią pobita, a także skopana na podłodze. Nie jest ona jedyną ofiarą „przemocowej” zakonnicy – przekazała w rozmowie z Wirtualną Polską jedna z byłych pracownik ośrodka.

– Wszystkie incydenty od dawna zgłaszane były siostrze dyrektor, jednak nie podejmuje ona żadnych działań. Kadra jest zastraszona, boi się siostry dyrektor i utraty prac – dodała.

W placówce znajduje się 47 wychowanków. Dyrektorką ośrodka jest siostra Bronisława, ponadto pracują tam jeszcze dwie zakonnice. Kadrę uzupełniają osoby świeckie.

Jak przekazali dziennikarze Wirtualnej Polski, bardzo częstą praktyką miało być przywiązywanie dzieci do łóżek. Dzieci mają być regularnie bite przez siostry zakonne, z kolei pracownicy świeccy rzekomo często stosują przemoc poprzez wykonywanie ich poleceń.

Siostra Bronisława zaprzecza oskarżeniom. Sprawą zainteresował się sam Zbigniew Ziobro
Jak się okazuje, siostra Bronisława, która jest odpowiedzialna za kierowaniem ośrodkiem zaprzecza informacjom podanym przez WP, twierdząc, że w DPS-ie nikt nie zamyka dzieci w klatce.

– Po chwili dodała jednak, że jedna dziewczynka była umieszczana w łóżku z kratkami na noc, bo jest agresywna i wszystko wybrudzi – brzmi fragment reportażu.

Co niezwykle interesujące, kobieta uważa, że wszystko działo się za zgodą sądu, aczkolwiek nie była w stanie odpowiedzieć, który sąd wydał takowe zezwolenie. Prokuratura Okręgowa w Krakowie poinformowała, że prokurator rejonowy w Suchej Beskidzkiej prowadzi śledztwo ws. znęcania się nad dziećmi.

Jak poinformował w programie „Tłił” Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości, sprawą zainteresował się sam Zbigniew Ziobro.

– Trzeba zrobić wszystko, żeby ten konkretny przypadek wyjaśnić. Czytając artykuł, włos się jeżył na głowie. Nie powinno tak to wyglądać. Musi to być zbadane i muszą być wyciągnięte konsekwencje – zaznaczył wiceminister.

Źródło: goniec.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close