Trzy osoby, w tym dwoje dzieci trafiły do szpitala w wyniku dachowania samochodu osobowego. Do zdarzenia doszło na poboczu drogi wojewódzkiej numer 751 w Bodzentynie (woj. świętokrzyskie). Policja zaapelowała do kierowców o ostrożną jazdę.
W sobotę (2 grudnia) okołogodziny 14:40 na odcinku drogi wojewódzkiej numer 751 prowadzącej z Bodzentyna do Nowej Słupi dachował samochód osobowy. Zanim na miejsce przyjechały służby ratunkowe, świadkowie zdarzenia ruszyli na pomoc poszkodowanym.
Dachowanie auta. Do szpitala trafiły trzy osoby, w tym dwoje dzieci
W pierwszych komunikatach starszy kapitan Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach przekazał, że samochodem osobowym podróżowały trzy osoby, w tym dwoje dzieci. Według informacji przekazanych przez portal echodnia.eu, zanim na miejsce zdarzenia przybyły wozy strażackie, osoby postronne pomogły kierowcy i pasażerom wydostać się z przewróconego pojazdu. Wszyscy uczestnicy zdarzenia zostali zabrani do szpitala na obserwację.
– 33-letnia kierująca autem straciła panowanie nad samochodem, zjechała z drogi, a pojazd dachował. – poinformowała cytowana przez portal emkielce.pl mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficerka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Wiadomo, że oprócz 33-latki wewnątrz pojazdu znajdowały się dzieci w wieku dwóch i siedmiu lat. Żadnej z osób nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja zaapelowała do kierowców o ostrożność
Policja i służby ratunkowe zaapelowały do kierowców o ostrożną jazdę w związku z trudnymi warunkami atmosferycznymi. Intensywne opady śniegu, wiatr oraz niska temperatura sprawiły, że na drogach jest szczególnie niebezpiecznie. W związku z zagrożeniem Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia trzeciego stopnia.
Na terenie województwa świętokrzyskiego obowiązywać będzie także alert pierwszego stopnia, przed intensywnymi opadami śniegu. Szczególnie niebezpieczne warunki mogą jednak występować przede wszystkim w województwie podkarpackim z uwagi na marznące opady powodujące gołoledź.
Źródło: gazeta.pl
