Każdy noworodek został skazany na śmierć przez to polskie małżeństwo. Rodzice dopuścili się niewybaczalnej zbrodni na czwórce dzieci. Całą sytuacją poruszony był także sędzia, któremu łamał się głos podczas odczytywania wyroku skazującego obywateli Polski. Para nie miała żadnej litości dla nowo narodzonych dziewczynek i chłopca.
Każdy noworodek oskarżonych rodziców stracił życie w dramatycznych okolicznościach. Zwyrodniali rodzice trafili już do sądu, gdzie otrzymali najwyższy wymiar kary. Ich zbrodnia była tak przerażająca, że nawet sędzia nie mógł powstrzymać emocji podczas odczytywania wyroku. Oskarżeni resztę życia spędzą w więzieniu. Do tych makabrycznych zbrodni doszło w Polsce.
Noworodek należy do najbardziej bezbronnych istot. Jednak małżeństwo z Ciecierzyna nie miało najmniejszych oporów, aby skazać na śmierć czwórkę nowo narodzonych dzieci. Para pozbawiła je życia w bestialski sposób, który przywołuje na myśl najczarniejsze scenariusze horrorów. W tym przypadku rozprawa sądowa miała szczególny przebieg. Odczytujący wyrok sędzia nie mógł ukryć emocji, w trakcie odczytywania surowego wyroku.
Żaden noworodek nie przeżył losu, jaki zgotowało im polskie małżeństwo
Polskie służby odkryły, że w rodzinie z Ciecierzyna nie przeżył żaden noworodek. Policjanci odnaleźli ciała czwórki nowo narodzonych dzieci. Wśród nich były dwie dziewczynki oraz chłopiec. Nie udał się ustalić płci czwartego dziecka. Aleksandra J. i Dawid W. mieli wrzucić noworodki do foliowych worków. Pierwsze z narodzonego potomstwa zostało zakopane w ogródku, pozostałe zwłoki para umieściła w nieczynnym piecu.
Każdy noworodek poddany tak nieludzkiemu traktowaniu wywołał głębokie poruszenie nawet u sędziego. Mężczyzna odczytujący wyrok co jakiś czas robił przerwy, nie mogąc opanować emocji. Wreszcie z łamiącym się głosem ogłosił wyrok. Małżeństwo zostało skazane na dożywotnie pozbawienie wolności. Uznano, że takie wykroczenie zasługuje na najwyższy wymiar kary.
Polskie małżeństwo zdecydowało, że każdy noworodek w tej rodzinie, zostanie skazany na śmierć. Oskarżeni przed wyrokiem zaczęli wzajemnie obarczać się winą. Kobieta argumentowała swoje postępowanie tym, że obawiała się reakcji partnera. Mężczyzna natomiast początkowo twierdził, że o niczym nie wiedział. Jednak nie przeszedł testu wykrywacza kłamstw.
Źródło: pikio.pl