Polska

Córka Jackowskiego już dłużej nie będzie milczała. Wszystko się wydało, porażające wyznanie

Krzysztof Jackowski jest jednym z najbardziej znanych jasnowidzów w Polsce. Jak udowadniał przez lata, jego sprawdzają się z wielką dokładnością, co sprawia, że wiele osób zaczęło się interesować jego postacią. Okazuje się, że wiele na temat popularnego jasnowidza, można było dowiedzieć się od jego córki, która zdecydowała się na porażające wyznanie na temat ojca.

Krzysztof Jackowski i jego życie szczegółowo zostało opisane w książce „Jasnowidz Jackowski”, która kilka dni temu miała swoją premierę. Autor popularnej już książki zdecydował się także, by córka Jackowskiego, Monika zdradziła kulisy pracy ojca. Jej wyznania są porażające.

Krzysztof Jackowski oczami córki. Wyznania zaskakują

– Nie pamiętam żadnego przełomowego momentu – jest jasnowidzem, odkąd pamiętam. Miałam kilka lat, gdy zaczął. Dużo rozmawialiśmy o jasnowidzeniu. Było w naszym codziennym życiu, nie tylko jako praktyka taty, lecz także w formie rozmów, dociekań i pasji. Tata długo szukał, na swój sposób badał temat jasnowidzenia – zdradziła córka.

Co więcej, Monika wielokrotnie była świadkiem tego, jak Krzysztof Jackowski miał wizje. Córka jasnowidza wyjawia, jak to wyglądało z jej perspektywy. Zdradziła całą prawdę.

– Byłam świadkiem większości wizji, gdy jeszcze mieszkałam z tatą i bratem. Wyglądało to nie tak prosto, jak się wydaje lub jak tata często to przedstawia – a robi to, by uprościć. Poza tym, że – jak wiadomo – tata wciąga zapach i energię z rzeczy czy zdjęcia, musi jeszcze pokonać barierę własnego umysłu – a więc sugestii i logiki. Dlatego im mniej wie, tym lepiej. To trudne. Trzeba też brać pod uwagę, że czując, on nie wie, czy to, co czuje, ma sens i jest prawdziwe – do momentu zweryfikowania informacji, które poda na podstawie swojej wizji. To trudny zawód – przekazała.

Krzysztof Jackowski nigdy nie sprawdzał, co będzie się działo w życiu jego córki

Chociaż Krzysztof Jackowski „sprawdza” w swoich wizjach losy i zdarzenia, nigdy nie zdobył się na sprawdzenie tego, co los może przynieść jego córce. Młoda dziewczyna wyznała, że nigdy też nie prosiła ojca, by zajął się jej przyszłością. Jak dodała, ich bliska relacja mogłaby mieć negatywny wpływ na to, co Krzysztof Jackowski zobaczyłby w swoich wizjach.

– Zaszłoby tu kilka trudności. Po pierwsze – sugestia w dużej postaci. Trudno przeprowadzić wizję dla kogoś bliskiego. Po drugie – emocje. Jasnowidz powinien zachować bezstronność, aby wizja była czysta i obiektywna. Poza tym – mówiąc żartem – mogłoby się to skończyć litanią dobrych rad zamiast wizją, gdyż pozostajemy przecież w relacji ojciec-córka, a tata lubi dramatyzować. Jako córka cenię jego rady jako ojca – jest dobrym, mądrym człowiekiem. Natomiast jeśli chodzi o wizję, bliska relacja stanowi przeszkodę – zdradziła.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close