Rośnie liczba nowych przypadków koronawirusa w Małopolsce, coraz więcej zakażeń notuje Kraków, gdzie stwierdzono obecnie ponad 800 aktywnych przypadków. Dlaczego SARS-CoV-2 nasila się w stolicy województwa? – Obawiamy się, że może to być po prostu efekt powrotu z wakacji, gdzie ten reżim sanitarny był zdecydowanie rozluźniony – mówi Interii rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek. Jak dowiedzieliśmy się w sanepidzie, w mieście od tygodnia wzrasta liczba przypadków rozproszonych.
Krakowski rynek; zdjęcie wykonane pod koniec lipca /Beata Zawrzel /Reporter
W Małopolsce rośnie liczba zakażeń koronawirusem. W najnowszym raporcie resortu zdrowia województwo znalazło się na pierwszym miejscu. Odnotowano tu 233 z 887 nowych przypadków SARS-CoV-2, z czego 59 osób dotyczy właśnie Krakowa (53 przypadki rozproszone, pozostałe pojedyncze przypadki z ognisk już istniejących) – dowiedzieliśmy się w krakowskim sanepidzie.
Obecnie w regionie dwa powiaty znajdują się w tzw. czerwonej strefie, gdzie obowiązują najbardziej restrykcyjne obostrzenia: nowotarski oraz miasto Nowy Sącz. Z kolei w strefie żółtej znajdują się powiaty: tatrzański, nowosądecki, limanowski. Do strefy tej dołączył także Kraków.
W ostatnich dniach liczba nowych zakażeń w mieście rośnie. Z całego regionu to właśnie w Krakowie notuje się obecnie najwięcej aktywnych przypadków COVID-19 – 828 (stan na 27 sierpnia).
⚠️ Aktualna lista powiatów objętych dodatkowymi obostrzeniami (żółtymi i czerwonymi). #koronawirus pic.twitter.com/v1M8dKDW1R
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) August 27, 2020
Choć to najwyższa liczba, należy zaznaczyć, że Kraków jest także najludniejszym miastem. Jeśli spojrzeć na liczbę aktywnych przypadków w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców najgorzej jest w Nowym Sączu – 40,58. W statystyce Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie kolejno plasują się także powiat nowosądecki – 35,98 (aktywnych przypadków na 10 tys. mieszkańców), tatrzański – 19,54, nowotarski – 19,29, limanowski – 17,99. Kraków w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców notuje liczbę aktywnych przypadków na poziomie 10,63.
Jednak dane w ciągu ostatnich dni wskazują na tendencję wzrostową. Co jest jej przyczyną?
Rzeczniczka sanepidu: Coraz więcej przypadków rozproszonych
– Jeśli chodzi o Kraków trudno jednoznacznie wskazać przyczynę rosnącej liczby zakażeń. W tej chwili mamy zgłoszonych kilka ognisk, ale już od kliku dni nie notujemy tam nowych przypadków COVID-19 – wyjaśnia Interii Dominika Łatak-Glonek z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krakowie.
Jakie ogniska wykrywano dotychczas w Krakowie? – W jednym z DPS-ów mieliśmy zakażone dwie osoby, ale szybka reakcja spowodowała, że wirus się nie rozprzestrzenił. Kolejnym ogniskiem była powiatowa stacja sanitarno-epidemiologiczna – to ognisko również wygasło. COVID-19 stwierdzono także w żłobku i aptece – mówi rzeczniczka WSSE Kraków.
– Mieliśmy też ogniska z wesela i spotkania młodych w Kalwarii Pacławskiej, tam obecnie również sytuacja jest stabilna i zakażeń nie przybywa – dodaje.
Obecnie, od tygodnia w mieście rośnie liczba przypadków rozproszonych. – To przypadki pojedyncze, osoby nie są w stanie podać źródła zakażenia. Przypadki te nie pochodzą więc z jednego lub kilku ognisk – tłumaczy Interii Dominika Łatak-Glonek.
Wakacyjne migracje powodem zakażeń?
– Być może jest to spowodowane po prostu powrotami z wakacji. Widzieliśmy w mediach, że wypoczywający w miejscowościach turystycznych – szczególnie nadmorskich, czy na szlakach górskich – stwarzali wrażenie, jakby epidemia została w ich miejscu zamieszkania – mówi Interii rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek.
Zastrzega, że miasto widzi i analizuje wzrost zakażeń, pozostając w kontakcie z krakowskim sanepidem. Jak dodaje, mieszkańcy miasta na ogół sumiennie stosują się do przestrzegania reżimu sanitarnego. – Z naszych obserwacji komunikacji miejskiej, miejsc publicznych, sklepów, wynika, że krakowianie raczej przestrzegają reżimu sanitarnego i należy ich za to pochwalić – uważa Chylaszek.
Aktualne dane o koronawirusie z Małopolski; źródło WSSE w Krakowie
Źródło: interia.pl