Polska

Celowo postrzelił przechodzącego drogą kota

33-letni mężczyzna postrzelił kota, doprowadzając do śmierci zwierzęcia. Lekarze nie mieli szans uratować mruczka, który umierał w cierpieniach. Policjantom udało się namierzyć sprawcę, który przyznał się do czynu.

Skandaliczna sytuacja miała miejsce w woj. małopolskim. Na początku lutego br. na portalach społecznościowych pojawiła się informacja o postrzelonym kocie, którego weterynarz musiał uśpić ze względu na liczne uszkodzenia narządów wewnętrznych. Informacja dotarła do policji, której udało się namierzyć sprawcę.

33-latek przyznał się do postrzelenia kota

Sprawą zajęli się mundurowi z Komisariatu Policji w Wojniczu. Udało im się namierzyć sprawcę po kilku dniach. Okazał się nim 33-letni mieszkaniec gminy Wojnicz.

– Mężczyzna został zatrzymany. Podczas przeszukania jego posesji policjanci zabezpieczyli broń pneumatyczną, z której sprawca strzelał. Podczas przesłuchania tłumaczył się, że strzelał do przedmiotów poustawianych na linii lasu. W pewnym momencie zauważył przechodzącego kota, wycelował i strzelił. Jak twierdzi nie wie, czy trafił, ponieważ kot uciekł – informują policjanci.

Zwierzę trafiło do weterynarza nic nie dało się więcej zrobić, jak tylko go uśpić.

Mężczyzna odpowie za znęcanie się nad kotem – zranienie go, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Sąd może dodatkowo orzec wysoką grzywnę, nawet do 100 tysięcy złotych oraz zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt.

Wojniccy policjanci prowadza czynności zmierzające do ustalenia, czy posiadana broń pneumatyczna nie wymaga zezwolenia. W przypadku nie spełnienia tego warunku mężczyzna musi liczyć się z dodatkowymi konsekwencjami prawnymi.

Źródło: swiatzwierzat.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close