Koronawirus wciąż nie zniknął z naszego kraju. We wtorek resort zdrowia poinformował o 12 695 nowych przypadkach i 178 zgonach.
Pomimo takich liczb coraz częściej mówi się o zniesieniu obostrzeń covidowych. Jakie kroki planuje rząd i jak z perspektywy rządzących wygląda obecna sytuacja epidemiczna? W tej sprawie głos zabrał ostatnio Adam Niedzielski.
W rozmowie z Polsat News minister zdrowia wspomniał m.in. o tym, że spadki zakażeń, bardzo dynamiczne w ostatnich tygodniach (ok. 30 proc. z tygodnia na tydzień), wyhamowały.
– „Mówię przede wszystkim o liczbie infekcji, bo one rzeczywiście wyhamowały i teraz już te spadki z tygodnia na tydzień są rzędu 3-5 proc.” – mówił.
Według ministra wpływ osób z zagranicy (mowa przede wszystkim o uchodźcach z Ukrainy) nie musi być jedyną przyczyną tych wyhamowań.
Niedzielski przypomniał, że pod koniec lutego młodzież wróciła do szkół, „co też jednak wzmaga ewentualne ryzyko transmisji”. Szef MZ zaznaczył równocześnie, że „podejmowanie teraz decyzji dotyczących np. tego, co dalej z maseczkami, musi troszeczkę zostać zawieszone”.
W rozmowie z Faktem Niedzielski był jeszcze bardziej konkretny. Powiedział wtedy nawet o czasowej perspektywie zniesienia obowiązku zakrywania ust i nosa i zastąpienia go rekomendacją. Podkreślił jednocześnie, że „jeśli będziemy mieć wzrosty zakażeń, termin znoszenia obostrzeń trzeba będzie przesuwać”.
– „Nie widzimy obecnie zagrożenia nagłym, niekontrolowanym wzrostem zakażeń. Obostrzeń, jeśli chodzi o życie gospodarcze, już nie ma, są maseczki. Jednak nawet jeśli regulacyjnie zniesiemy je jako obowiązek, będziemy rekomendować zachowanie ich w transporcie czy dużych skupiskach. Perspektywą zniesienia tego obowiązku jest początek kwietnia. Ale zastrzegam, że ta perspektywa zawsze może się zmienić.”
– „Myślimy także o tym, aby […] znieść obowiązkową covidową izolację i kwarantannę. Będzie to moment wprzęgnięcia COVID-19 w ramy systemowe. Czyli jeśli na podstawie testu okaże się, że pacjent jest zakażony, nie zostanie objęty nadzorem sanepidu, ale dostanie zwykłe zwolnienie lekarskie, jak w przypadku grypy i będzie się kurował w domu. Chcemy także znieść kwarantannę w związku z przyjazdem do Polski” – wyjaśnił.
Źródło: twojenowinki.pl