Były prezydent Siedlec Wojciech Kudelski został zaatakowany nożem w przejściu obok swojego domu. Napastnik prawdopodobnie czekał na samorządowca, a po zadaniu ciosu uciekł z miejsca zdarzenia. Kudelski przeszedł operację.
Sierż. szt. Aleksandra Calik z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu poinformowała nas, że do zdarzenia doszło około godziny 7.00. – Były prezydent Siedlec został zaatakowany ostrym narzędziem. Został przewieziony do Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach. Znajduje się pod opieką lekarzy – powiedziała.
– Uraz zagrażał w sposób bezpośredni życiu i zdrowiu pacjenta – powiedział w rozmowie z TVP Info lekarz Mariusz Mioduski, dyrektor do spraw medycznych Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach, który towarzyszył prezydentowi od chwili przybycia do szpitala. Cios został zadany w okolicę jamy brzusznej, pod klatką piersiową. Lekarz zaznaczył, że operacja miała na celu uratowanie życia i przebiegła pomyślnie: pacjent wybudził się, oddycha, jego serce pracuje. Jest jednak za wcześnie, aby mówić o rokowaniach. Jak dodał, Wojciech Kudelski był w chwili przybycia do szpitala przytomny.
Znane są numery pojazdu, którym odjechał sprawca
Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł IAR, wynika, że napastnik zaatakował Wojciecha Kudelskiego w przejściu między budynkami, bez wcześniejszej rozmowy. Atak nie był wynikiem incydentu czy ulicznej kłótni. Jak podaje RMF FM, napastnik miał czekać na Kudelskiego, a po zadaniu ciosu w brzuch, uciekł samochodem z miejsca zdarzenia.
Według ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, który rozmawiał z TVP Info, Wojciech Kudelski został zaatakowany, kiedy wracał z mszy świętej. Prezydent zdołał zdołał jeszcze wejść na schody swojego domu. Wtedy jego żona wezwała pogotowie ratunkowe.
Prokuratura Okręgowa w Siedlcach ma zdjęcia i numery samochodu, który mógł mieć związek z atakiem na Wojciecha Kudelskiego. Prokurator Krystyna Gołąbek poinformowała, że trwają czynności zmierzające do odszukania człowieka, który rano zaatakował byłego prezydenta Siedlec i uciekł z miejsca zdarzenia.
Dodała, że monitoring z banku, który znajdował się w pobliżu miejsca zdarzenia, został zabezpieczony i obecnie poddawany jest oględzinom. Ze wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że sprawca przyjechał na miejsce zdarzenia samochodem i po ugodzeniu pokrzywdzonego odjechał tym samym pojazdem. – Trwają czynności zmierzające do ustalenia powiązań między pojazdem, którego numery są nam znane, a sprawcą zdarzenia – powiedziała prokurator Krystyna Gołąbek.
Tygodnik Siedlecki miał nieoficjalnie dowiedzieć się, że funkcjonariusze znają już wizerunek domniemanego sprawcy i niebawem go opublikują.
Wojciecha Kudelskiego zaatakował lokalny biznesmen?
Jak podaje portal wpolityce.pl, za atakiem na byłego prezydenta Siedlec miał stać lokalny biznesmen, który już wcześniej miał się odgrażać Kudelskiemu. Komenda Wojewódzka Policji w Radomiu nie potwierdza jednak tej informacji.
Usiłowanie zabójstwa
Z informacji RMF FM wynika, że decyzja o wszczęciu śledztwa w tej sprawie zapadnie jeszcze w poniedziałek. Wstępna kwalifikacja to będzie usiłowanie zabójstwa z uwagi na charakter tego uderzenia.
Wojciech Kudelski był prezydentem Siedlec od 2006 do 2018 roku, w ostatnich wyborach nie kandydował w wyborach prezydenckich. Obecnie jest radnym Sejmiku Województwa Mazowieckiego z ramienia PiS. Kudelski ma 71 lat.
Marszałek województwa reaguje na Twitterze
Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego, wyraził troskę o Wojciecha Kudelskiego. – Przekazuję wyrazy solidarności i życzenia powrotu do zdrowia.Proszę być dzielnym Panie Prezydencie – napisał na Twitterze.
Przed kilkoma minutami otrzymałem informację o zaatakowaniu nożem w Sidlcach wieloletniego Prezydenta a obecnie radnego Mazowsza Wojciecha Kudelskiego.Przebywa w szpitalu.Przekazuję wyrazy solidarności i życzenia powrotu do zdrowia.Proszę być dzielnym Panie Prezydencie.
— Adam Struzik (@StruzikAdam) April 1, 2019
W południe w siedleckiej katedrze rozpoczęła się Msza św. w intencji Wojciecha Kudelskiego, której przewodniczy biskup Kazimierz Gurda.
Źródło: gazeta.pl