Polska

Brodnica. Lekarz odesłał 2-latkę do domu, zmarła kolejnego dnia. Przyczyną śmierci mogła być sepsa

Prokuratura bada sprawę śmierci dwuletniej dziewczynki, która zmarła w szpitalu w Brodnicy. Dlaczego dziecko zmarło? W mediach pojawiają się sprzeczne informacje na temat przebiegu wydarzeń. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Z medialnych przekazów wynika, że rodzice 2-letniej Wiktorii zabrali swoją córkę do lekarza we wtorek 2 września, gdy dziecko zaczęło gorączkować i skarżyć się na ból brzucha. Lekarka miała zajrzeć 2-latce do jamy ustnej i na tej podstawie stwierdzić, że dziewczynka ma grypę żołądkową. Dziecko zostało odesłane do domu. Jak relacjonuje Radio ZET, w środę rano dziewczynka zrobiła się sina i zimna, a objawy się nasiliły. Rodzice 2-latki wezwali karetkę, na którą mieli czekać 40 minut. Dziecko zostało przewiezione do szpitala w Brodnicy, ale nie udało się go uratować. Prawdopodobnie przyczyną śmierci była sepsa.

Brodnica. Szpital twierdzi, że opowieść rodziców nieżyjącej 2-latki nie jest zgoda z prawdą

Szpital w Brodnicy wydał oświadczenie w sprawie śmierci 2-latki, tłumacząc, że relacja rodziców zmarłej dziewczynki jest nieprawdziwa. Szpital twierdzi, że zespół ratownictwa medycznego wyjechał w ciągu minuty od zgłoszenia i dotarł na miejsce w ciągu kolejnych trzech minut, a przyjęcie małej pacjentki na Oddział Dziecięcy nastąpiło w ciągu 17 minut od przyjęcia zgłoszenia.

„Niestety pomimo pomocy udzielanej w szpitalu, przez lekarza pediatrę i wezwanego dodatkowego lekarza pediatrę oraz zespół reanimacyjny, w skład którego wchodzi lekarz anestezjolog i pielęgniarki anestezjologiczne, ratownicy karetki oraz ratownicy SOR, stan pacjenta stale pogarszał się i nastąpił zgon. Przyczyny zgonu będą wyjaśniane w postępowaniu prokuratorskim jakie zostało wszczęte na wniosek Szpitala. Należy przy tym też sprostować pojawiające się informacje i wyjaśnić, że pacjentowi opisanemu w artykułach w ciągu ostatniego roku nie udzielano świadczeń zdrowotnych w Szpitalu Powiatowym w Brodnicy. Czyli w dniu 2 września dziecko nie było badane ani diagnozowane w jednostkach organizacyjnych ZOZ SPZOZ w Brodnicy. Ewentualny zarzut błędnej diagnozy nie może więc dotyczyć Szpitala” – czytamy w dokumencie podpisanym przez dyrektora szpitala w Brodnicy Dariusza Szczepańskiego, który cytuje „Gazeta Pomorska”.

Śmierć 2-latki w szpitalu w Brodnicy. Śledztwo jest prowadzone dwutorowo

„Express Bydgoski” informuje, że rozpoczęła się sekcja zwłok 2-latki, która pomoże w ustaleniu przyczyn śmierci dziecka. To, że sprawą zajmuje się prokuratura, potwierdziła dziennikarzom Alina Szram, prokurator rejonowy w Brodnicy.

– Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone dwutorowo – pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci i ewentualnego narażania dziecka przez rodziców tudzież przez lekarza jeżeli chodzi o błąd w sztuce.

Źródło: wiadomosci.gazeta.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close