Nie takiego odkrycia spodziewali się ci, którzy usłyszeli alarm w Domu Matki i Dziecka w Lipniku (woj. śląskie). Okazało się, że w oknie życia zamiast dziecka znajduje się skradziona z miejskiej szopki bożonarodzeniowej figurka małego Jezusa. Na szczęście wróciła już na swoje miejsce.
Figura małego Jezusa zniknęła z bożonarodzeniowej szopki w sąsiedztwie Zamku Sułkowskich w Bielsku-Białej we wtorek 4 stycznia. Już po dwóch dniach została umieszczona w miejskim oknie życia.
Bielsko-Biała. Figura Jezusa zniknęła z szopki
„Ktoś ukradł Jezusa ze żłóbka, z naszej miejskiej szopki na Orkana/Wzgórze (pod Zamkiem). To bardzo smutne. Mamy nadzieję, że Święta Rodzina będzie jak najszybciej w komplecie” – można było przeczytać we wpisie Bielsko-Biała – miasto tworzą ludzie na Facebooku.
– Trudno powiedzieć, czy był to zwykły wybryk, czy rodzaj prowokacji. Tak czy owak, zniknięcie symbolu świąt budzi smutne refleksje. Podstawą do tego, by żądać szacunku dla swoich wartości, jest szacunek dla tego, co jest ważne dla innych. Żyjemy w mieście, które od wieków słynie z wielokulturowości i dużej wzajemnej tolerancji. Nie psujmy tego! – zaapelował bielski ratusz, cytowany przez portal bielsko.info.
Bielsko-Biała. Skradziona figura Jezusa została odnaleziona w oknie życia
Jednak już w czwartek 6 stycznia po godzinie 16 Straż Miejska w Bielsku-Białej otrzymała informację o tym, że figura została odnaleziona w okienku życia Diecezjalnego Domu Matki i Dziecka przy ul. Ks. Brzóski 3.
Figurka Jezusa miała lekko uszkodzone palce w lewej ręce.”Przed powrotem do Świętej Rodziny na skrzyżowaniu ulic Władysława Orkana i Wzgórze policja zdjęła odciski palców z najważniejszej postaci szopki. Sprawa będzie wyjaśniania” – podaje oficjalna strona Urzędu Miejskiego Bielsko-Biała.
Źródło: gazeta.pl