Biedronka, podobnie jak wiele innych sklepów, ma swoją aplikację, jednak użytkownicy nigdy jej wysoko nie cenili, a jej ostatnia aktualizacja miała miejsce ponad dwa lata temu. Okazuje się jednak, że nowa wersja jest już gotowa, a wraz z nią przyjdzie szereg nowości, na które Polacy długo czekali.
Obecna aplikacja Biedronki na samego Androida została już pobrana ponad milion razy, jednak nie cieszy się uznaniem użytkowników. Z ponad 7 tys. opinii średnia ocen wynosi zaledwie 2,5/5. Wśród licznych skarg można znaleźć zażalenia co do działania aplikacji, mało intuicyjnego interfejsu i brakiem wielu, wydawałoby się podstawowych, funkcji.
Nowa aplikacja Biedronki jest już gotowa
Problemy te już wkrótce znikną, bowiem nowa wersja aplikacji Biedronki jest już gotowa. Początkowo miała być dostępna dla klientów już jesienią 2021 roku, jednak sytuacja wymusiła na firmie opóźnienie w jej premierze.
– W związku z sytuacją na rynku i otoczeniem gospodarczym uznałem, że trzeba ten krok przełożyć. To nie jest dobry moment na uruchomienie aplikacji, gdy weźmiemy pod uwagę sposób, w jaki chcemy uczcić pojawienie się aplikacji Biedronki na rynku. Aplikacja odgrywa pewną rolę w naszej strategii na rok 2022, jednak obecne wydarzenia wymagają od nas znalezienia lepszego momentu. Ale aplikacja jest już gotowa i jesteśmy pewni, że zostanie doceniona przez polskich konsumentów – powiedział Luis Araujo, dyrektor generalny Biedronki, w wywiadzie dla „Wiadomości Handlowych”.
Najważniejszą funkcją, która pojawi się w nowej wersji aplikacji, jest sprawdzanie dostępności produktów w sklepach. To wielkie udogodnienie dla klientów, bowiem sklepy Biedronki różnią się asortymentem i o ile z produktami spożywczymi zwykle nie ma większego problemu i te same dostępne są w większości sklepów, o tyle rzeczy typu ubrania, książki, meble i inne rzeczy do domu często pojawiają się tylko w największych, wybranych placówkach.
– Ze względu na skalę naszej działalności w Polsce ważne jest, aby klienci mogli się zorientować, gdzie znajdą określone produkty. Mamy sklepy o powierzchni od 300 mkw. do 1000 mkw., które różnią się od siebie pod względem asortymentu. Uznaliśmy, że niezwykle ważne jest, aby klienci rozumieli, w jakim najbliższym sklepie mogą znaleźć produkt, którego nie ma w tej placówce, która jest przez nich często odwiedzana – podkreślił Araujo.
Ważną nowością będzie również cyfrowa wersja karty Moja Biedronka, co pozwoli korzystać z jej benefitów bez konieczności noszenia jej w wersji fizycznej. Korzysta z niej już ponad 10 mln Polaków.
Dzięki nowej aplikacji klienci mają mieć również ułatwiony kontakt z centrum obsługi klienta sieci. Poza tym jej użytkownicy znajdą jeszcze kilka innych dodatkowych funkcji, ale te sieć trzyma na razie w tajemnicy.
Póki co dokładna data premiery nowej aplikacji nie padła, ale raczej pewne jest, że pojawi się ona w najbliższych miesiącach.
Źródło: goniec.pl