Nieznani sprawcy zdewastowali biuro posła Nowoczesnej Krzysztofa Mieszkowskiego. Choć w ostatnich czasach coraz częściej zdarzają się takie ataki, to parlamentarzysta ma nadzieję, że to tyko chuligański wybryk. Na miejsce wezwano policję.
„W sobotę doszło do incydentu w moim biurze poselskim w Świdnicy. Sprawą zajmuje się policja – na miejscu zdarzenia zabezpieczyła ślady – dziękuję za szybką reakcję. Chciałbym wyrazić zaniepokojenie w związku z zaistniałą sytuacją. Wierzę, że był to jedynie chuligański wybryk” – napisał poseł Krzysztof Mieszkowski. Na zdjęciu widać wybitą szybę w drzwiach wejściowych do biura posła Nowoczesnej.
Zobacz obraz na Twitterze
22.06.2019 r. doszło do incydentu w moim biurze poselskim w Świdnicy. Sprawą zajmuje się policja – na miejscu zdarzenia zabezpieczyła ślady – dziękuję za szybką reakcję. Chciałbym wyrazić zaniepokojenie w związku z zaistniałą sytuacją. Wierzę, że był to jedynie chuligański wybryk pic.twitter.com/5VsOCgygWR
— KrzysztofMieszkowski (@K_Mieszkowski) June 22, 2019
Warto przypomnieć, że to nie jest pierwszy atak na biuro znanego polityka. Dewastowano już lokale należące do posłów opozycji, jak i tych z obozu zjednoczonej prawicy. W 2017 roku zaatakowano biuro Beaty Kempy. Ktoś rzucił butelką z łatwopalną cieczą w drzwi biura Beaty Kempy w Sycowie na Dolnym Śląsku. Po kilku dniach dolnośląska policja zatrzymała osobę, którą podejrzewano o atak.
Kilka dni temu niezidentyfikowani mężczyźni zerwali z elewacji jednej z poznańskich kamienic tablice z nazwiskami parlamentarzystów PO, których biura mieszczą się w budynku. Szybko uciekli, ale później wydzwaniali jeszcze do siedziby, wykrzykując wulgarne hasła przeciwko Donaldowi Tuskowi. Sprawą zajęła się policja, podobnie jak atakiem na biuro posła Krzysztofa Mieszkowskiego.
Źródło: natemat.pl