30-latka trafiła do aresztu po tym, jak zraniła nożem dwójkę swoich dzieci. Kobieta usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa, za co grozi nawet dożywocie.
Do ataku doszło 12 listopada w Starachowicach, w mieszkaniu krewnych 30-latki. Śledczym udało się ustalić, że kobieta chwyciła nóż i raniła nim 3-letniego syna i 4-letnią córkę. Później uciekła z mieszkania.
Natychmiast powiadomiono służby ratunkowe, które szybko zjawiły się na miejscu. Dzieci trafiły do szpitala, a policja zaczęła poszukiwać ich matki. Po pewnym czasie zatrzymano ją.
– „Kobieta usłyszała zarzuty usiłowania zabójstwa oraz naruszenia czynności narządu ciała trwające nie dłużej niż siedem dni” – powiedziała PAP szefowa Prokuratury Rejonowej w Starachowicach prokurator Eliza Juda.
Trwają ustalenia okoliczności zdarzenia. Decyzją starachowickiego sądu rejonowego kobieta została aresztowana na trzy miesiące. Podejrzanej grozi dożywotnie więzienie.
Źródło: twojenowinki.pl