Polska

27-latek nie zatrzymał się do kontroli policyjnej, teraz nie żyje. Porażające szczegóły, przyczyną śmierci był tragiczny wypadek

Policja przekazała informacje na temat tragicznego wypadku, w którym uczestniczył młody mężczyzna. Elbląska drogówka chciała zatrzymać 27-letniego kierowcę w celu przeprowadzenia rutynowej kontroli, lecz mężczyzna zignorował funkcjonariuszy i nie się nie zatrzymał. W komunikacie policja przekazuje dokładniejsze wiadomości na temat wydarzenia.

Policja w Elblągu zakończyła długi weekend w wyjątkowo tragiczny sposób. Doszło do groźnego wypadku, w którym życie stracił młody mężczyzna kierujący Hondą Accord. Porażające szczegóły nie pozostawiają wątpliwości co do winnego całej sytuacji.

Funkcjonariusze policji chcieli go wcześniej zatrzymać do kontroli

Policja przekazała, że kierowca, który poniósł śmierć w wyniku wypadku, mimo żądania nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Do zdarzenia doszło w niedzielę 14 czerwca w okolicach godziny 21:30. 27-letni kierowca uciekający przed policyjną kontrolą nie zapanował nad prowadzoną przez niego hondą i z dużą siłą uderzył w drzewo. Elbląska policja udostępniła informacje dotyczące odnotowanej przez funkcjonariuszy prędkością samochodu tuż przez tragedią. W miejscu, gdzie można było jechać maksymalnie 50 km/h mężczyzna pędził z prędkością 97 km/h i prawdopodobnie to było powodem niezatrzymania się przez niego do kontroli. Jak się jednak później okazało – nie jedynym.

Przekazano szczegóły tragicznego wydarzenia

Wypadek miał miejsce w Pasłęku przy ul. Bohaterów Westerplatte. Kierowca pędził drogą i zignorował patrol policji stojący po prawej stronie drogi. Następnie na drodze nr 7 nie udało mu się zapanować nad autem na zakręcie i rozpędzony wpadł w rosnące przy szosie drzewo. Niestety poniósł śmierć na miejscu, a na miejscu pojawił się minięty wcześniej przez niego patrol. Niezwłocznie rozpoczęły się prace policyjnych techników oraz prokuratora, tak by ustalić dokładne przyczyny wypadku. W toku prowadzonych ustaleń stwierdzono, iż 27-latek nie miał uprawnień do kierowania samochodem.

Na drogach wciąż giną ludzie

Długie weekendy przeważnie okupione są smutnymi statystykami wypadków, gdzie pojawiają się także ofiary śmiertelne. Policja nie przestaje apelować o zachowanie ostrożności i czujności w trakcie podróży. Pamiętajmy, że na drodze nie odpowiadamy tylko za siebie i swoje zdrowie, na szali znajduje się także życie innych uczestników ruchu.

Źródło: pikio.pl

Powiązane artykuły

Back to top button
Close