Głowy dzieci są pełne pomysłów, często niekoniecznie tych, które podobają się ich rodzicom. Na własnej skórze przekonała się o tym mama 2-latka z Solca Kujawskiego. Syn zamknął ją bowiem… na balkonie. Nie pomagały prośby i groźby. Na ratunek trzeba było wezwać straż pożarną.
O nietypowej interwencji informują strażacy ochotnicy z Solca Kujawskiego. Jak napisali w mediach społecznościowych, w czwartek 4 listopada około południa otrzymali wezwanie na jedno z tamtejszych osiedli od zdenerwowanej kobiety. Przekazała, że dwuletni syn zamknął ją na balkonie i nie chce otworzyć drzwi. Sytuację pogarszał fakt, że chłopiec był w domu sam z 9-miesięcznym dzieckiem.
Solec Kujawski. 2-latek zamknął mamę na balkonie
Jak podaje TVN24, choć mieszkanie było na parterze, kobiecie to i tak w niczym nie pomogło, bowiem drzwi od mieszkania były zamknięte na klucz. Strażacy przyjechali więc na miejsce i rozpoczęli negocjacje z chłopcem.
– Na szczęście strażacy nie musieli forsować zamkniętych drzwi i po krótkiej rozmowie z dzieckiem udało się namówić 2-letniego chłopca do otwarcia drzwi balkonowych – informują strażacy z OSP Solec Kujawski.
Miś pomógł strażakom
W powodzeniu misji pomógł miś-strażak – maskotka, która przekonała malucha do wpuszczenia mamy do domu. Na szczęście dzieciom nic się nie stało.
Źródło: fakt.pl