Pies Cezar zaginął w lipcu. Teraz jego właścicielka apeluje do Polaków o pomoc w odnalezieniu sadysty, który w okrutny sposób zamordował jej pupila. Na tego, kto go wskaże, czeka hojne wynagrodzenie.
Pies Cezar uciekł ze swojego domu w lipcu. Rodzina czworonoga, kiedy tylko zorientowała się, co się stało, natychmiast rozpoczęła poszukiwania, które niestety nie przynosiły rezultatu. Wyznaczona została nawet nagroda dla osoby, która doprowadzi ich pupila całego i zdrowego do domu w wysokości 500 złotych, ale niestety i to nie pomogło.
W końcu po kilku dniach poszukiwań Cezara jego rodzina otrzymała wiadomość, że ciało ich psa zostało znalezione na posesji za pobliską kapliczką. Okazało się, że zwierzak był potwornie torturowany i miał na sobie liczne rany, z czego jedna została najprawdopodobniej zrobiona siekierą.
Pies zabity w bestialski sposób
17-letnia Klaudia ze Świętajna (woj. warmińsko-mazurskie) pogrążyła się w żałobie, po tym, jak dowiedziała się, że ktoś w bestialski sposób zamordował jej przyjaciela Cezara. Nastolatka zamieściła w mediach społecznościowych apel do Polaków z prośbą o pomoc w znalezieniu tego potwora, który znęcał się nad jej psem.
– Dnia 23 lipca 2019 zostaliśmy poinformowani, że został odnaleziony, niestety już nieżywy. Pies został podrzucony martwy na działkę za przedszkolem, do której jest dojazd wyłącznie przez inne pola bądź od kapliczki (tej przy ulicy Kościelnej w kierunku Piasutna). Najprawdopodobniej sprawca przywiózł go samochodem, więc może ktoś widział podejrzany samochód wyrzucający coś w tym miejscu w dniach niedziela-środa. Pies cierpiał katowany przez oprawcę godzinami, tylko śmierć mogła przynieść mu ulgę. Na ciele znajduje się wiele śladów wskazujących na liczne uderzenia, jedno z uderzeń sugeruje nam na ostre narzędzie (siekierę) – napisała Klaudia.
Według słów 17-latki Cezar był bardzo ufnym psem i dodatkowo łagodnym, więc osoba, która najprawdopodobniej porwała go samochodem, nawet nie musiała specjalnie walczyć z czworonogiem. Niestety zarówno rodzina psa, jak i policja nie dysponują praktycznie żadnymi dowodami oprócz okaleczonych zwłok Cezara.
Z tego też względu proszą wszystkich, którzy mogą mieć informacje na temat tego potwora, o zgłoszenie ich na policje. Dodatkowo dla osoby, która wskaże sprawcę, została przygotowana specjalna nagroda w wysokości 2500 złotych.
– Żeby znaleźć sprawcę potrzebne są wszystkie dowody! Ludzie z zasadami i normami moralności powinni sami przekazać cenne informacje policji, chodzi nam o nagrania, zdjęcia, rozmowy-generalnie wszystkie dowody. Za odnalezienie naszego czworonoga nagroda stanowiła 500 zł, natomiast za wskazanie samego sprawcy 2500 zł – czytamy.
Nastolatka podkreśla, że nie mogą odpłacić oprawcy Cezara tym samym, ale zarówno ona, jak i jej rodzina nie spocznie, póki morderca nie stanie przed wymiarem sprawiedliwości.
– My LUDZIE nie możemy dopuścić się do takiego samego czynu na samym oprawcy, ale gwarantujemy, że zasięgnie sprawiedliwości w kodeksie prawnym! Zdjęcia dodaliśmy bez cenzury, ponieważ każdy musi zobaczyć co dzieje się w ich „niewinnym” środowisku. Jesteśmy pewni, że wielu patrzących na zdjęcia czuję przeszywający ból, więc teraz przemyślcie jak nasz przyjaciel cierpiał – pisze 17-lernia Klaudia.
Źródło: pikio.pl