TVN niedawno poinformowało o wyroku sądu apelacyjnego w sprawie znanego polskiego muzyka. Artysta najbliższe 5,5 roku ma spędzić za kratkami. Zarówno sprawa zatrzymania jak i sam proces był mocno nagłośniony przez media.
TVN poinformowało o wyroku sądu apelacyjnego w sprawie znanego rapera. Proces dotyczył handlu narkotykami, w którym oskarżono ponad 12 osób, w tym syna już nieżyjącego gangstera. Oskarżonym zarzucano obrót hurtowymi ilościami narkotyków. Wszyscy oskarżeni złożyli apelacje, lecz w przypadku Bonusa RPK została ona odrzucona. Fani popularnego gwiazdora są wstrząśnięci.
TVN zdało relacje z przebiegu procesu Bonusa RPK
Z informacji podanych przez TVN wynika, że jeden z oskarżonych został uniewinniony, a syn gangstera otrzymał niższy wymiar kary, w przypadku rapera decyzja sądu była bezwzględna i został skazany na 5,5 roku pozbawienia wolności.
Adwokaci rapera do końca walczyli o wolność muzyka, kwestionowali obciążające zeznania świadków, wątpili w zarzuty z uwagi na małą liczbę dowodów. Prawdą jest, że dla sądu głównym argumentem była twórczość Bonusa, a w zasadzie teksty, które wplatał w utwory. Niejednokrotnie wspominał, że ma bezpośredni kontakt z narkotykami.
Prokurator był bezwzględny dla rapera
Prokurator Marcin Wielgomas szedł w zaparte i prosił sąd apelacyjny o podtrzymanie wyroku, który zapadł w sądzie okręgowym.
– W mojej ocenie wyrok, który zapadł w obecnej sprawie, został oparty na całokształcie materiału dowodowego. Kary są karami sprawiedliwymi. Nie można im zarzucić, że są zbyt surowe albo zbyt łagodne – mówił prokurator w wywiadzie dla TVN.
Główne zarzuty, które tutaj padały, odnosiły się do świadków oskarżenia. Ich zeznania i wyjaśniania są spójne, logiczne, konsekwentne, w wielu miejscach wzajemnie się uzupełniają. Ujawniając organom ścigania swoją przestępczą działalność, zmuszeni byli podać dane osób, z którymi dopuścili się poszczególnych przestępstw – poinformował prokurator.
Jak informuje TVN, świadkowie w procesie to dawni dilerzy, którzy współpracowali z Bonusem. Sprawa stała się bardzo kontrowersyjna, bo dowodowość domniemanej winy rapera jest wątpliwej jakości. Sąd odwoławczy odrzucił apelacje muzyka i najbliższe 5,5 roku spędzi za więziennymi murami.
Źródło: pikio.pl